Data: 2010-01-04 18:06:55
Temat: Re: Prywatna refleksja...czy trafna... ?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 4 Jan 2010 01:12:28 -0800 (PST), Iza napisał(a):
> Ano dlatego, że taka dziewczyna, która ojciec całował w usta(z
> czystych pobudek), nie bedzie tego gestu w przyszłości traktować
> jedynie jako sensu stricte.
> Wydaje mi się to niezwykle istotne, zwłaszcza w życiu młodej
> dziewczyny, gdzie zapewne zdarzą się jej nie raz, historie typu ...buzi
> buzi.
> Taka dziewczyna nie będzie każdego pocałunku traktować z powagą - na
> śmierć i życie.
> Taka dziewczyna nie będzie angażować się pochopnie, sądząc, że
> przelotny pocałunek na imprezie pod wpływem chwili i impulsu, to cos
> poważnego.
> Moim skromnym zdaniem czułość o ojca dla dziewczyny jest niezwykle
> istotna, po to by ona oswoiła się z męską czułością. By potrafiła
> odróżnić przyjazny męski gest, jak choćby przyjacielskie uściśnięcie,
> od gestów jednoznacznych, mianowicie miłosno - erotycznych. Ta nauka,
> pomoże danej dziewczynie... potem kobiecie, zaoszczędzić sobie w życiu
> wielu niepotrzebnych gorzkich rozczarowań z powodu banalnego
> niezrozumienia intencji mężczyzn.
Oczywiście :-)
--
Ikselka.
|