Data: 2010-01-08 20:35:16
Temat: Re: Przebranie na jasełka - król :)
Od: "Vicky S." <v...@t...poczta.bez.onet.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "w_e" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hi81rp$97n$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Anna G. pisze:
>> Tam będę
>> kapitanem Hakiem".
>
>
> Na srój pirata to pewnie coś w domu znajdziesz- koszulka spodnie.
> Ewentualnie na białej koszulce czarną kredką narysować czaszkę, na głowę
> chustka, a potem wełniania skarpeta i do niej przymocowany tekurowy hak
> obwinięty folią aluminiową. Skarpetę zakłada się na rękę jak rękawicę i
> już gotowy kapitan Hak.
U nas 3 lata temu był żołnierz - użytkowy komplet moro (spodnie, bluzka,
kamizelka) został wykorzystany ;)
Dwa lata temu pirat - znajomi na uczelni mieli za zadanie wspomóc mnie w
wymyślaniu przebrania i koleżanka pirata wymyśliła :) Pożyczyła mi kapelusz
piracki, do tego czarne portki i koszulka z morskimi motywami.
Jako niezbędnik akcesoria pirata - przepaska na oko i hak na rękę - kupione
za kilka złociszy w sklepie z tanimi zabawkami (wszystko po 2-5zł).
W zeszły roku mąż wymyślił małemu motyla Emanuela :D Tworzył skrzydła i
cylinder z bristolu :)
W tym roku powiedziałam, że strajkuję i się nie wysilamy ;) Będzie kowboj :)
Kupiliśmy dziś kraciastą koszulę w H&M za 40 zł - będzie dobra też później,
więc niewielka inwestycja ;) Do tego w C&A upolowałam pasem parciany mający
klamerke z gwiazdą (prawie jak szeryf) ;)
Do tego jeansy, bandanka na szyje i kapelusz kowbojski taty (kupiony
ubiegłego lata).
Nie lubię balów karnawałowych, bo moje dziecko wymyśla różne rzeczy, które
ciężko zrealizować, a ja nie mam talentu twórczego. Podsuwam mu propozycje,
które jestem w stanie wykonać i jak na razie udaje mi się wyjść z tego bez
problemu :D
Pozdrawiam,
Vicky S.
--
Aleksander (18.06.2003)
Wrocław, Biskupin
|