Data: 2006-10-28 10:56:19
Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Vicky" w news:4542f88b$0$17948$f69f905@mamut2.aster.pl...
/.../
Wprawdzie jestem po kilku głębszych (zdarza się w najmniej spodziewanych
"środowiskowo" momentach ;)), spróbuję krótko odpowiedzieć mojej
dawnej koleżance popiórze - Vicky :)).
> > ps. Będąc na miejscu tej dziewczyny, też popełniłbym samobójstwo.
> > /.../ Dziewczyna po prostu należała do tych bardziej wrażliwych.
> > Tych wycofujących się po presją brutalności i prymitywizmu.
> A ja się nie zgodzę z Toba w tej kwestii ...
> Otóż kiedy dziecko nie ma od urodzenia zakorzenionej wartości życia i więzi
> rodzinnej tak się to kończy.
> Co jest ważniejsze? Cierpienie rodziców czy moj wstyd i upokorzenie przed
> rówieśnikami?
Spojrzenie z własnej szczeliny Bashiu.
Moja wypowiedź obejmowała stan faktyczny - czyli właśnie to, o czym piszesz,
czyli FAKT, że dziecię nie miało "zakorzenionej wartości życia i więzi rodzinnej"
- czemu, jakby na to nie patrzeć - winni są właśnie rodzice.
Samo dziecię - Ania - dokonało wyboru tragicznego, bo nie miało w rodzicach
przyjaciół, rozumnych ludzi, od których miało prawo oczekiwać wsparcia
w tej arcy trudnej sytuacji. Niestety, jej doświadczenia nie wskazywały na to,
nie dawały szans na to, że zostanie zrozumiana i że otrzyma właśnie od rodziców
autentyczną pomoc. Wybrała ucieczkę.
A rodzice, jak nie znali swego dziecka tak i go nigdy już nie poznają.
Standard niestety.
O jakim cierpieniu rodziców mówisz??
To dziecko ma być pod presją cierpienia rodziców?
A jego własnego cierpienia nikt nie zauważy i nie doceni?
Dobrze Ci odpowiedział bazyli4...
Natomiast mnie zaciekawiło - skąd u Ciebie wziął się ten pogląd.
Jakie to Twoje własne doświadczenia sprawiły, że ...
żądasz od dziecka uszanowania dla cierpienia rodzica, równocześnie
nie za bardzo rozumiejąc cierpienie samego dziecka...
Hmmm?
> Ciekawe ile dzieci teraz potrafi zadać sobie takie pytanie....
Moja wiedza ogólna (grupowa) mówi mi, że nie jesteś dzieckiem.
Jesteś rodzicem.
Czy jako rodzic masz tendencję do obarczania dziecka jakąkolwiek winą?
Tak jak Getrych i jemu podobni?
Dlaczego?
Przecież każde dziewcko JEST DZIEŁEM rodzica!!
> W prawidłowo funkconującej rodzinie obojętne co się nie dzieje - samobójstwo
> jest porażką.
Zgoda. A jak wg Ciebie powinna wyglądać prawidlowo funkcjonująca rodzina?
Z tego co powiedziałaś to najważniejsze jest, żeby dzieci szanowały dorosłych
oraz miały wzgląd na ich uczucia i emocje, tak?
A najlepiej... jakby im nie przeszkadzały swoimi durnymi problemami, tak?
Bashia - zastanów się...
> Dziecko powino wiedzieć że jego śmierć jest najgorszą rzczą na świecie dla
> rodziców i nic nie ma prawa posunąc go do takiego czynu.
A co, o najgorszej rzeczy dla dziecka, powinien wiedzieć rodzic?
>
> Pozdrawiam
> Vicky
serdecznie
All
|