Data: 2006-10-28 11:19:31
Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bart wrote:
>
> >>>> Ach jakże "mądrze" pewnie się czujesz pisząc "sama nie wiem, co mnie
> >>>> bardziej szokuje".
> >>>
> >>> Dość mądrze, pracuję w gimnazjum jako nauczyciel.
> >>
> >> i co jak Ci sie srać zachce jak prowadzisz lekcje to co robisz?
> >> Skupiasz sie na zaciskaniu zwieraczy czy wychodzisz na moment do WC
> >> (sama czy z cala klasa?)
> >
> >
> > ja to jestem ciekaw jak to robi chirurg w trakcie dziesieciogodzinnej
> > operacji na przyklad :)
>
> moze moj przyklad nie jest idealny ale sie troche zbulwersowalem :)
ot takie skojarzenie, jestem swiezo po czestych wizytach w szpitalu :)
> chodzi mi o to ze za moich czasow bylo calkiem normalne ze nauczyciel
> opuszczal na pare minut klase. czasem byl wychowawca innej klasy i jak
> robili zdjecia to jego klasa poprosila go o przyjscie, czasem musial
> wyjsc do wc, czasem po jakies materialy niezbedne do prowadzenia
> lekcji, rozne byly sytuacje i akurat tutaj nie wydaje mi sie aby to ze
> nauczyciel opuscil sale mialo jakies wieksze znaczenie. gnoje mogliby
> poza szkola to samo dziewczynce zrobic i czyja by byla wtedy
> wina?przestancie juz bronic to mlodociane gowno i dajcie im porzadny
> wpierdal i robote w kamieniolomach na pare lat. wtedy moze znormalnieja.
wiem o co ci chodzilo, rownie dobrze babka moze dostac okresu, chodzi
przeciez o to, ze zdarzaja sie takie sytuacje i nieobecnosc nauczyciela
nie tlumaczy ich zachowania, dzieciom brak norm spolecznych, po reformie
do gimnazjum trafiaja dzieci swieze i juz na tyle duze zeby takie rzeczy
robic i dodatkowym minusem jest ich nieznajomosc przez nauczycieli i
wychowawcow, a jesli dodac do tego praktycznie brak wspolpracy ze strony
rodzicow ze szkola to mamy co mamy
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
|