Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Quasi" <q...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przemoc w szkole
Date: Sun, 29 Oct 2006 11:40:26 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 62
Message-ID: <ei23va$g1a$1@inews.gazeta.pl>
References: <ehptto$6q$1@atlantis.news.tpi.pl> <ehqgmi$sfa$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ehvpjs$mv7$1@inews.gazeta.pl> <ei07ij$1q2$1@news.onet.pl>
<ei0e5r$c0c$1@inews.gazeta.pl> <45448a4c$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: aaow239.neoplus.adsl.tpnet.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1162122026 16426 172.20.26.239 (29 Oct 2006 11:40:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Oct 2006 11:40:26 +0000 (UTC)
X-User: quasi-biolog
X-Forwarded-For: 172.20.6.162
X-Remote-IP: aaow239.neoplus.adsl.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:353871
Ukryj nagłówki
Justyna N <c...@p...pl> napisał(a):
> > Nie istniej specjalne tabu "kobiecego honoru". Kobietom zgwalconym sie
> > wspolczuje, a nie z nich smieje, tak jak smieje sie z cweli.
> Serio?
Tak uwazam.
> No, tak. Kobieta "sprowokowała".
Argument z "prowokacja" nie zawsze da sie zastosowac. Nie zawsze
kobieta-ofiara gwaltu ma wyzywajacy wygla.
> Miała za bardzo opięte spodnie, za
> krótką spódnicę itd...
No i faktycznie, czasem to - oraz odpowiednie zachowanie (np. flirt,
kokietowanie, podteksty) - prowokuje gwalciciela. Jednak i w takim wypadku nie
ma mowy o zadnym wstydzie, a co najwyzej o tym, ze "sama jest sobie winna" (co
jednak nie umniejsza winy gwalciciela).
> Kobiety są piętnowane za to, że dopuściły do gwałtu.
Niby gdzie? Masz jakies dane na poparcie tej smialej tezy, czy tylko intuicje?
> Zastanawiało Cie kiedyś dlaczego tak mało zgwałconych, molestowanych szuka
> pomocy?
Nic mi o tym nie wiadomo, by kobiety w ewidentny sposob zgwalcone rzadko
szukaly pomocy. Troche inaczej sprawa wyglada w przypadku gwaltu malzenskiego,
czy innej sytucji gdy trudno dowiesc, ze mial miejsce gwalt a nie seks za
obopulna zgoda.
A w przypadku molestowania to zupelnie inna sprawa:
# dolegliwosc czynu jest znacznie mniejsza niz w przypadku zgwalcenia, wiec
ofiera czesto uznaje, ze "nie ma o co kruszyc kopii"; mniejsza jest tez
spoleczna swiadomosc o kryminalnej naturze tego typu czynow;
# molestowanie znacznie trudniej odroznic od nie-molestowania, w odroznieniu
od typowego zgwalcenia/nie-zgwalcenia; trudniej tez o dowody (obdukcja
lekarska zwykle nic nie wykaze);
# osoba molestujaca czesto wykorzystuje fakt jakiegos rodzaju podleglosci
ofiary (pracodawca-pracownik, nauczyciel-uczen, rodzic-dziecko,
starszy-mlodszy, swoj wysoki autorytet/wierygodnosc, szantarz itp.), wiec ta
czesto boi sie stawiac zarzuty, co do udowodnienia ktorych nie ma pewnosci.
> Chyba jednak istnieje jakieś tabu..
Moja intuicja mowi cos zgola przeciwnego.
> Napisałam już raz, ale powtórzę: zostaw pisanie o kobietach.
LOL! :D Od "znachorka" od kobiet sie znalazla...
pozdrawiam
Quasi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|