Data: 2010-06-06 23:12:21
Temat: Re: Przewidywanie przyszłości (było na 95% to pimpuś :)) )
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2010-06-06 23:40, Lepszy nowy Piotr wrote:
>> z moją nędzną powłoką cielesną.
>
> No jak dajesz sobie wmówić takie teksty, to pewnie nic dziwnego,
Psst! Nie czułeś jak ironią gryzła Cię w łydkę? Następnym razem użyję
emotikonów.
Z drugiej strony bardzo mnie zaskoczyło, że dawno a właściwie nigdy, nie
spotkałem się z taką bezpośredniością w wyrażaniu opinii o dość
wrażliwych cechach osobistych. Nie było to miłe.
Oczywiście rozumiem, że ta bezpośredniość wynikała głównie z poczucia
"anonimowości" w internecie.
I stawiam dolary przeciwko orzechom, że nikt by tego samego nie
powiedział w realu.
Zgaduję też, że nikt nie będzie teraz miał - że tak zagram na emocjach -
cywilnej odwagi ażeby przedstawić się z (prawdziwego!) imienia i
nazwiska (skoro moje już znacie). Albo przynajmniej z imienia i
pierwszej litery nazwiska (będzie liczone za "pół odwagi").
Rozumiem oczywiście Wasze przywiązanie do anonimowości na psp :-) tak
więc może być na priv (p...@r...net.pl). Maile usunę zaraz po
przeczytaniu. Zapomnienia imion i nazwisk nie gwarantuję ale zobowiązuje
się, że nie upublicznię ich w jakikolwiek sposób.
Odeślę na grupę tylko liczbę "odwag".
Czy są tu jakieś osoby "z jajami"? :-)
> [...]
> I tu właśnie jest twój kluczowy błąd. Pod względem nie powagi, chyba
> tylko globuś (glob, de Renal, Nemezis) i cepuś (cbnet) biją tutaj PD.
> Równie dobrze możesz chcieć od nich wszystkich
> wyegzekwować zawiązywanie butów, bo na bank od małego chodzą w gumiakach.
:-)
> [...]
>> Odrabiasz pracę domową czy to jakieś hobby?
>
> Nie, po prostu w zależności od tego, która strunę tu trącisz, to
> automatem jesteś tu osobą, którą prawdopodobnie zrobiła to po raz pierwszy.
>
OK.
> [...]
>> Tak więc moja negatywna ocena dotyczy tylko tego aspektu Twojej
>> działalności (kasowania cudzych postów), o ile miał miejsce.
>>
>> Zadowolony?
>
> Tego nikt nigdy mi nie udowodni, a ty jedynie powielasz jakieś
> mniej lub bardziej wiarygodne poszlaki.
Kluczowy w zrozumieniu tego co napisałem jest fragment "o ile".
> [...]
>
> Nigdy nie używałem twojej tożsamości. To ty przyszedłeś tu ze swoimi
> pretensjami. I jeśli już, to ja tutaj zostałem oskarżony (a nie
> pochwalony) za bycie fizycznie tobą, a nie ty mną.
Mam nadzieję, że to Cię zbytnio nie zdołowało Uwaga! Obiecany emotikon ;-)
> Jednak ma się tą godność i poczucie wartości, że słówka skargi
> nie pisnąłem, a mogłem przecież wykrzykiwać, że ten brzydal
> (w ocenie tutejszych 'prawdziwych mężczyzn') to nie ja.
Dzięki dobry człowieku!
> Mam nadzieję, że łapiesz tą subtelną różnicę.
>
OK.
>
> A dzięki, poszły znakomicie i powiem ci, że otworzyły przede mną
> całkiem ciekawe perspektywy.
No to gratuluję.
Piotrek
|