Data: 2011-12-20 22:02:46
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: Nixe <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-20 22:48, XL pisze:
> Dnia Tue, 20 Dec 2011 22:43:55 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Tue, 20 Dec 2011 22:34:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> A potem w co drugim programie Gesslerowej ludzie są zaskoczeni, że się
>>>> nie otwiera puszki z przecierem i się jej nie wkłada do lodówki albo, że
>>>> każde włożone danie powinno mieć etykietę z datą sporządzenia...
>>>
>>> Do tego nie potrzeba żadnego "hacapu", to od zawsze badał San-Epid. HACCP
>>> składa się z tych właśnie oczywistości i z przegięć dokumentacyjnych i
>>> szkoleniowych - mówię o tej części po "i".
>>
>> Jak widać ludzie są tak durni, że odgrzewają kotlety po kimś, dają nowe
>> życie kurczakom i mają jeszcze bardziej barwne pomysły, żeby tylko
>> zarobić. Po to są normy i procedury.
>
> Ty to jednak jesteś fantastką - wierzysz w sprawczą moc norm, procedur i
> ustaw.
> A ludzie swoje :-D
Nie masz racji. Tam, gdzie obowiązują ścisłe zasady, a pracownicy są
porządnie przeszkoleni i świadomi istnienia zagrożeń, każde uchybienie
powoduje, że kombinator wylatuje z roboty. Bo to właśnie zapewnia
odpowiednio wdrożony system. Za duża jest cena utraty reputacji czy
nawet nakazu zamknięcia produkcji (plus kary) dla ceniącej się firmy.
Jasne, że na świecie nie jest idealnie, ale nie można mówić, że wszyscy
i wszędzie kręcą, kombinują i oszukują.
N.
|