Data: 2003-09-06 17:04:16
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: "Marsel" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Już prędzej bym powiedział, że przekreśla ją traktowanie swojej
>przyjaciółki,
>> jako bezpłciowca, a nie jako kobiety. To odhumanizowanie człowieka,
>wyrwanie
>> ogromnej części jestestwa każdej normalnej osoby.
>>
>A to, że dla Ciebie miłość nie ma nic, albo prawie nic wspólnego z seksem.
>Rozdzielasz te sprawy. Jeżeli dla kogoś seks jest jakims tam wyznacznikiem
>miłości, to automatycznie silny podtekst seksualny w przyjaźni tą przyjaźń
>zmienia, albo przynajmniej może zmienić, w zupełnie coś innego.
tylko w co? Hm... to sie wymyka spod pojec-kolderek..
No wiecie panstwo.. zeby ludzie robili takie rzeczy... Skandal! ;)
A powaznie, mialabym osobiste pytanie.. jak czujesz sie gdy Twoj przyjaciel
mowi Ci szczerze ze jestes dla niego (dla niego wg niego to przeceiz to samo w
gruncie rzeczy) zupelnie nieatrakcyjna jako kobieta?
Zanaczam, ze samo niezaprzeczanie seksualnosci nie musi oznaczac tzw.
rozwiazlosci. (bo moim zd. twierdzenie ze przyjaciel to nie kobieta, takim
zaprzeczaniem jest)
Nawiasem mowiac ten temat jast tak walkowany.. kazdy musi sam dojsc do
odpowiednich wniosków i tyle.
Mysle ze duzo ciekawsze dla wszystkich byloby omówienie relacji miedzy
osobnikami tej samej plci :)
NP. czy istnieja jakies istotne róznice m. przyjaznia m. dwoma kobietami a
przyjaznia m. mezczyznmi?
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|