Data: 2015-05-09 21:46:27
Temat: Re: Przyroda i religia
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-05-09 o 21:09, LeoTar pisze:
> ikka pisze:
>> W dniu 2015-05-09 o 20:35, LeoTar pisze:
>>> Penetrator pisze:
>
>>> A ile dzieci urodziłas?
>
>> Na pewno więcej niż ty.
>
> Nie odpowiedziałaś na pytanie.
wprost przeciwnie. Już jedno mnie kwalifikuje. A to więcej niż ty.
>
>
>> Powtórzę po raz kolejny - nie masz kompetencji.
>
> Do czego niby brak mi kompetencji?
>
Raczej - do czego masz? Ktoś, kto buduje teorię opierając się na dwóch
przypadkach nie ma kompetencji. Żadnych.
>
>>> Fajne, ikki zdenerwowała się ;-)
>
>> Tak samo się denerwuję, kiedy słyszę hosera, oko, pawlowicz,
>> terlikowską, brauna i innych wszelkiej maści oszołomów. Moralność
>> poziom zero, inteligencja poziom zero, empatia poziom zero, wiedza
>> poziom zero, fanatyzm poziom maksymalny. I plus dwa do many za
>> urojenia.
>
> Obrzucić interlokutora stekiem wyzwisk by poruszyć nieuświadamiane
> emocji i strach u obserwatorów to metoda stara jak świat. Chodzi o to
> by osłonić własne cztery litery przed ewentualnymi konsekwencjami
> ujawnienia manipulacji i schematu sprawowania władzy przez kobiety
> nad mężczyznami. Ale wyobraź sobie ikki, że strach przed męską zemstą
> ma tylko wielkie oczy. Nikt nie zamierza kobiet karać za to, gdyż
> dzięki tej manipulacji gatunek przerwał. Gorzej jest natomiast z
> mózgami kobiet, które przyspawały się do władzy nad druga płcią. Bo
> nie zaprzeczysz, że tam gdzie jedna ze stron jest panem druga musi
> być niewolnikiem. A niewolnik walczy o swoje wyzwolenie i bywa, że
> skrzywdzi swego pana. Zastanów się więc ikki, czy nie warto czasem
> zrezygnować z tej władzy na rzecz wspólnoty działania bez władzy
> jednej płci nad drugą. Bo ja to właśnie proponuję.
>
a teraz przeredaguj to tak, by zmieściło się w dwóch linijkach. Nie mam
pojęcia o jakich manipulacjach piszesz. Masz urojenia.
>
>>> Pewnie ma argumenty z drugiej ręki, czyli nie swoje.
>
>> Jak czytam twoje bzdety mam ochotę wysłać smsa o treści POMAGAM
>
> Pomóż wpierw sama sobie, czyli przyznaj się sama przed sobą, że
> manipulując seksem w celu podporządkowania sobie mężczyzny zbudowałaś
> świat oparty na oszustwie i chcesz brnąć w to kłamstwo dalej nie
> zważając na konsekwencje.
>
>
W jakie kłamstwo? Jakie oszustwo? Konkret proszę, a nie jakieś pseudo
filozofie. Konkret dawaj. Albo nie pieprz głupot.
--
"widzę ją jako decyzję nierozłączną z wolnością osobistą
matki. Dopóki płód nie może przeżyć poza jej ciałem, to do
niej należy odpowiedzialność moralna i decyzja o jego
przyszłości. Ilustruję to przykładem ojca, którego syn
potrzebuje przeszczepu nerki. Ojciec może być dawcą i to
jest moralnie słuszne. A co, jeśli nie chce? Zmusimy go?
Kościół mówi: nie. Moje pytanie brzmi: dlaczego w tym
wypadku szanujemy jego wolę i decyzję dotyczącą własnego
ciała, a w przypadku kobiety w ciąży - nie? Człowiek,
osoba ludzka, nie może być nigdy środkiem, by uratować
kogoś innego."
|