Data: 2009-01-29 08:12:37
Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1f6oa0pj1wksa.z5zmybphzhpq.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 28 Jan 2009 18:09:16 +0100, jadrys napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>>
>>>>>
>>>> No ale takiego banana to już bym zaliczył do frykasów, wszakże to owoc
>>>> egzotyczny..
>>>> Wiesz, jeszcze nie spotkałem człowieka tak czarno wspominającego tamte
>>>> czasy jak Ty..
>>>>
>>>
>>> Tutaj? - tutaj ci, co też je tak wspominają, są cicho, z obawy przed
>>> wykpieniem. Ja się tego nie boję - ludzkie chamstwo nie jest mi obce,
>>> własnie z tamtych czasów.
>>>
>>> Może za długo byłeś za granicą.
>>>
>> Może, a może Ty przejaskrawiasz ..
>
> To Ty przejaskrawiasz mówiąc, że masz niezle wspomnienia.
> Z dobrych wspomnień to moglabym miec urodzenie dziecka wtedy, ale nawet ze
> szpitala pamietam upokorzenie i brud oraz to, że o mało nie umarłam.
> Zapewne... przejaskrawiam :->
Jasne - dzis w szpitalach jest lepiej... Lepiej nie mowic jak jest.. Tyle Ci
powiem. I zycze Ci zebys musiala lezc w szpitalu (jak ja lezalem) rok i
placic za prawie wszystko (lacznie z lapowka w wysokosci 20.000 jedynie za
to zeby ci zrobili operacje, bo "tego sie nie operuje"). Kiedy czlowiek
lezal bezwolny, skazany calkowicie na laske i nielaske pan pielegniarek i
lekarzy, kiedy wsad do kotla w szpitalu wynosil 3,50 na dzien i za to
kucharki potrafily zrobic dwudaniowy obiad, sniadanie z 1 (slownie JEDNA)
bulka i ewentualnie plasterkiem sera oraz malutka kosteczka margaryny (bo na
maslo uz brakowalo), i kolacji skladajacej sie z 2-ch kromek chleba.
Nie mow nic wiecej o szpitalach lepiej...
|