Data: 2003-08-22 17:37:49
Temat: Re: Pstrąg
Od: Zbigniew Pieciul <m...@z...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
I.P. pisze:
>
>serce sie kroi jak czytam, ze pstraga lub lososia
> "przyprawiac"czosnkiem itd..., to gdzie ten szlachetny smak tych ryb?
> Myslalam juz ,ze jestem jedyna osoba na swiecie, ktora w tak prosty sposob
> przyrzadza ryby , no ale to tak malo oryginalne :-))
Tak, to jest prawie ze filozoficzna przepasc.
Mozna, tak jak w cytowanych przepisach, gluszyc smak ryby rozmaitymi
intesywnymi dodatkami, od migdalow po czosnek, albo nawet ich mieszanka.
To jest swego rodzaju szkola p.t. "zupa na gwozdziu", czyli
przyrzadzanie "bialka pochodzenia rybnego" w dowolnym smaku.
Albo - szkola druga - przy pomocy minimum przypraw i dodatkow starac sie
wydobyc wyjatkowy smak wyjsciowego "surowca" - w tym przypadku pstraga.
Do tego, w moim przekonaniu, wystarczy sol, pieprz, odrobina soku z
cytryny, moze koper, moze szczypta innych ziol, ale nic wiecej. Wtedy
bedziemy jedli pstraga.
Pozdrowienia,
Zbyszek
|