Data: 2003-08-23 18:56:21
Temat: Re: Pstrąg
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Art(Gruby)" <Art[Gruby]@icbleu.org> wrote:
> w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) wrote:
>
>
> >
> >Najlepszy jest pstrag abslutnie swiezy tzn. zabity tuz przed
> >przygotowaniem, wtedy nalezy go ugotowac w krotkim smaku "en bleu" lub
> >usmazyc "a la meuniere" (po polsku -- lekko oproszonego maka") i
> >podawac. Nie ma bardziej wykwintnego sposobu podania pstraga niz "en
> >bleu". Lecz wlasciwie powinien byc to europejski pstrag potokowy, a nie
> >rozpowszechniony w handlu ersatz - pstrag teczowy, amerykanskiego
> >pochodzenia, zwykle hodowany na sztucznej karmie i nawet jezeli zywy, to
> >przetrzymywany przed sprzedaza w sklepie lub restauracji w stresujacych
> >warunkach w basenie z chlorowana, zbyt ciepla i niedostatecznie
> >natleniona woda. Takiego pstraga to juz wlasciwie wszystko jedno jak
> >podamy. (Na nmarginesie, niedawno gdzies przeczytalem, ze zywnosc
> >mrozona jest czesto lepszego gatunku, niz to, co sie sprzedaje w
> >sklepach jako zywnosc swieza, bo zwykle sa to produkty dobrego gatunku,
> >zamrozone natychmiast po ich uzyskaniu, gdy to co trafia jako swieze do
> >sklepow ma za soba historie przechowywania i podrozowania w
> >niekorzystnych warunkach)
> >Na pstragi, ktore nie trafily na stol wprost z potoku jest wiele
> >przepisow. Koledzy podali rozmaite. Jednak ja nie dawalbym do pstraga
> >vegety i jej podobnych przypraw. W miesie ryby jest dostatecznie duzo
> >naturalnego glutaminianu sodu, zeby go jeszcze dosypywac. I wysuszony
> >proszek z warzyw tez nie jest najlepszym dodatkiem.
> >
> >Wladyslaw
> >
> >
> >
>
> Do wiekszosci powinienes dodac "wedlug mnie"....
;
Jezeli uwazasz, ze cos sie nie zgadza napisz.
Jak zwykle w Twoich wypowiedzach:
> Abyssus abyssum invocat.
Wladyslaw
|