Data: 2003-08-09 10:57:39
Temat: Re: Psy a poasdzka
Od: "Andrzej" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Panele to chyba nie jest dobre rozwiazanie, chyba ze sa
> > jakies super wytrzymale? Moze jakies plytki albo drewno.
>
> Hej
> drewno(parkiet czy deska barlinecka) bedzie znacznie bardziej narazone na
> zniszczenie bo jest duzo bardzo miekkie niz panele.
> Pazury psów nie są az tak ostre zeby porysować dobre panele.
> A najlepszym rozwiązanie jest oczywiscie terakota.
> Chyba ze pieski umieją sie posługiwać młotkiem
>
Terakota???!!! Głupota.
Od 4 lat mam panele i nie ma na nich śladu od psich pazurów. Polecam bo
chociaż nie były najdroższe są w doskonałej kondycji. Zmywa się je
bezlitośnie wodą, dobrze izolują zimno i ciepło, sierść się po nich ładnie
tacza w kulki :) i łatwo się je sprząta. Mają tylko jedną wadę, rozpędzony
lub rozemocjonowany zwierzak strasznie się po nich ślizga i przebiera łapami
biegnąc w miejscu jak postacie z kreskówek...pozatym chyba nie ma lepszej
koncepcji. Zamierzam rzucić na panele cienką wykładzine, bo zwierzak się już
umie trochę opanować i nie będzie latał jak głupi i obijał o meble.
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego Tobie i Pupilom.
Andrzej i Lama
|