Data: 2010-01-26 19:43:27
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Chiron" <c...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjnegv$bo0$1@inews.gazeta.pl...
> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
> >
> > A był to 26-styczeń-10, gdy Qrczak wymamrotał:
> >
> >> W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
> >>>
> >>> Re dart pisze:
> >>>
> >>>> eśmy sobie trochę poluzowali, nawet zdaje się niejaki vonBraun
> >>>> sobie popuścił - a jak on - to już wszyscy ;)
> >>>
> >>> To już WY wszyscy, czyli ci, którzy czujecie stadność i owczy pęd. ;)
> >>> Ja raczej nie używam, bo nie zwykłam, najwyżej czasem zacytuję.
> >>>
> >>> Co do trenera - to on akurat używa wulgaryzmów w sposób, który dodaje
> >>> kolorytu.
> >>> O wiele gorsze jest obrzucanie innych personalnie np. idiotkami, czego
> >>> raczej trener nie robi.
> >>
> >> Jakże mi ulżyło, że nie ja sama jedna na placu (u)boju swą piersią qrzą
> >> osłaniam TreneRa.
> >
> > http://kurde.pl/katalog/wyklad_mniodka.php
> >
> > ogólnie, to kurcze, ja w życiu niewiele flugam.
> > co innego w karze.
>
> Polecam:
> http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/ycie-bez-q
uot-ku-wy-quot,29112
> "Dlatego apeluję niniejszym do tak zwanych miłośników "poprawnej
> polszczyzny", których nienawiść do wulgaryzmów kończy się razem z trzecim
> kieliszkiem wódki, tudzież w momencie odłożenia słuchawki od telefonu
(albo
> co gorsza, kilka sekund wcześniej) - otóż język nie jest jakimś
> abstrakcyjnym więzieniem, w którym zesłane przez Opatrzność słowa mają raz
> na zawsze jedno ustalone znaczenie. Pamiętajmy, nawet kiedy klniemy (a
> raczej zwłaszcza wtedy), że o wulgarności decydują przede wszystkim
kontekst
> i intencje, a nie prosty fakt, że jakieś słowo "padło". Sama "ku..." to za
> mało, żeby głosić upadek obyczajów i kres kultury."
>
> Qra, na wolności
Problem polega także na tym, że programujemy się tym, co mówimy i sami
słyszymy. To nie przesada- to potężna, choć często niedoceniana siła. Dla
mnie niemal oczywistym jest więc, że jeśli chłopak zwracając się do swojej
dziiewczyny: "słuchaj kurwa..." to choćby i podświadomie, ale prędzej czy
później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
Albo inny przykład: wyobraź sobie, że między Tobą a drugą osobą zaistniał
jakiś chwilowy konflikt. Druga osoba zaczyna flugać (najpierw ogólnie, nie
pod Twoim adresem). Znasz to? Wiesz, co zapewne zaraz nastąpi? Zaraz zacznie
(albo zaczniecie) na siebie naskakiwać. A można inaczej? Na przykład: ona
się nakręca, a Ty bardzo stanowczo i bardzo grzecznie prosisz, żeby zaczęła
się odzywać w sposób kulturalny. Dodajesz, że istnieje konflikt- i być może
sporo jest Twojej winy, ale w taki sposób (wulgarny) z całą pewnością go nie
rozwiążecie.
Przyznasz więc, mam nadzieję, że warto w relacjach z drugim człowiekiem
używać cenzuralnych słów?
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|