Data: 2010-01-26 20:37:01
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:hjnjkl$o27$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>
>>> Problem polega także na tym, że programujemy się tym, co mówimy i sami
>>> słyszymy. To nie przesada- to potężna, choć często niedoceniana
>>> siła. Dla mnie niemal oczywistym jest więc, że jeśli chłopak
>>> zwracając się do swojej
>>> dziiewczyny: "słuchaj kurwa..." to choćby i podświadomie, ale
>>> prędzej czy później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
>>
>> Zgadzam się, Chironie. Dlaczego jednak znowu mi się wydaje, że uczepiłeś
>> się kurczowo jakiejś zasady?
>> Język nas w dużym stopniu programuje, a my mamy na ten program wpływ,
>> bez nas on nie powstanie. Dlatego jestem za tym, żeby świadomie
>> posługiwać się słowami, nawet wulgaryzmami - panujmy nad nimi zamiast
>> się ich panicznie bać.
>>
>> Ja osobiście na co dzień prawie w ogóle nie przeklinam (zdarzają mi się
>> jakieś łagodniejsze przekleństwa/kolokwializmy), ale u innych
>> umiarkowane użycie przekleństw _nieadresowanych_ nie przeszkadza mi.
>>
>> Ewa
>
> Może Ci się uda zaobserwować- albo już może masz swoje obserwacje: jak
> mężczyźni np w firmie traktują kobietę, która stawia STOP wszelkim
> kolokwializmom ("przepraszam- proszę nie używać takich słów" albo "nikomu
> nie pozwalam na takie odzywanie się w mojej obecności), a jak taką, która
> pozwala na łagodniejsze (tylko z łagodniejszych łatwo przejść do
> ostrzejszych- i raczej nie da się tego momentu wychwycić i dać STOP), a
> jak taką, która sama do bluzgów wręcz zachęca. Masz takie obserwacje?
Ale Ty masz i pewnie chciałbyś się z nami nimi podzielić.
Qra
|