Data: 2010-01-26 20:23:45
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Problem polega także na tym, że programujemy się tym, co mówimy i sami
> słyszymy. To nie przesada- to potężna, choć często niedoceniana siła. Dla
> mnie niemal oczywistym jest więc, że jeśli chłopak zwracając się do swojej
> dziiewczyny: "słuchaj kurwa..." to choćby i podświadomie, ale prędzej czy
> później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
Zgadzam się, Chironie. Dlaczego jednak znowu mi się wydaje, że uczepiłeś
się kurczowo jakiejś zasady?
Język nas w dużym stopniu programuje, a my mamy na ten program wpływ,
bez nas on nie powstanie. Dlatego jestem za tym, żeby świadomie
posługiwać się słowami, nawet wulgaryzmami - panujmy nad nimi zamiast
się ich panicznie bać.
Ja osobiście na co dzień prawie w ogóle nie przeklinam (zdarzają mi się
jakieś łagodniejsze przekleństwa/kolokwializmy), ale u innych
umiarkowane użycie przekleństw _nieadresowanych_ nie przeszkadza mi.
Ewa
|