« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2015-06-11 12:58:41
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
(...)
>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>
> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to jednak
sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
Uważaj też - niektórzy oceniają kondycję psychiczną na podstawie "gustu".
Hitlera to spotkało i spotyka do dziś (do znudzenia).
"Miłośników" jego twórczości spotyka to samo, skoro jako metoda
diagnostyki klinicznej uznane są nawet testy projekcyjne Rorschacha :)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2015-06-11 13:42:05
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu 2015-06-11 o 12:58, Trefniś pisze:
> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>
> (...)
>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>
>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>
> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
Nie nie nie. Uwielbiam takie dojrzałe podejście jak Twoje.
Poza tym nie chodzi wyłącznie o skanalizowanie ciągot, ale także o efekt
motyla. :)
>
> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
Jako i oceniający.
>
> Uważaj też - niektórzy oceniają kondycję psychiczną na podstawie
> "gustu". Hitlera to spotkało i spotyka do dziś (do znudzenia).
> "Miłośników" jego twórczości spotyka to samo, skoro jako metoda
> diagnostyki klinicznej uznane są nawet testy projekcyjne Rorschacha :)
OK, dzięki za ostrzeżenie, będę uważać. ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2015-06-11 14:12:41
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu .06.2015 o 13:42 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 2015-06-11 o 12:58, Trefniś pisze:
>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>
>> (...)
>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>
>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>
>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>
> Nie nie nie. Uwielbiam takie dojrzałe podejście jak Twoje.
Znów mylisz pojęcia.
To jest _wiedza_ - nie dojrzałość.
Choć rzeczywiście dojrzałość, opatrzenie i wrażliwość może wiedzę do
pewnego stopnia zastąpić w dziedzinie sztuki.
Proponuję Ci pooglądać i porównać "dzieła" Dodka Hitlera i choćby
najsłynniejszego polskiego prymitywisty, Nikifora Krynickiego.
Zobaczysz (prawdopodobnie) _zasadniczą_ różnicę!
> Poza tym nie chodzi wyłącznie o skanalizowanie ciągot, ale także o efekt
> motyla. :)
Nie byłoby żadnego skanalizowania i efektu motyla. Hitler realizował się w
dziedzinie "sztuki" otoczony samymi zachwyconymi chwalcami (bo pewnie nie
mieli innego wyjścia).
Spowodowało to tylko utwierdzanie się w swojej ideologii!
>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>
> Jako i oceniający.
Uderzasz też w siebie, nie zauważyłaś?
Hitler dwukrotnie zdawał na uczelnię _artystyczną_ - dwukrotnie został
utrącony.
Jednak ja jestem w lepszym gronie :)
>>
>> Uważaj też - niektórzy oceniają kondycję psychiczną na podstawie
>> "gustu". Hitlera to spotkało i spotyka do dziś (do znudzenia).
>> "Miłośników" jego twórczości spotyka to samo, skoro jako metoda
>> diagnostyki klinicznej uznane są nawet testy projekcyjne Rorschacha :)
>
> OK, dzięki za ostrzeżenie, będę uważać. ;-P
Poddanie się testowi Rorschacha jest mniej ryzykowne...
:)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2015-06-11 17:23:56
Temat: Re: Pytanie do XLDnia 2015-06-11 12:58, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>
> (...)
>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>
>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>
> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>
> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
Oce co?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2015-06-11 17:24:16
Temat: Re: Pytanie do XLDnia 2015-06-11 08:22, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-06-10 o 18:07, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-06-10 13:00, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>> Pani Basia napisała:
>>>
>>>>> Dzisiaj są wynalazki w rodzaju 'podgrzewacz kubka do kawy na USB'.
>>>>>
>>>> Psss... Podgrzewana kawa jest ohydna, niezależnie, czy usb, bratrurą,
>>>> czy w szabaśniku.
>>>
>>> Tu chodzi o to, by kawa nie wystygła. Nie o podgrzewanie zimnej. Czy
>>> to też ją zohydza?
>>
>> Kawa musi stygnąć. Oczywiście w miarę ubywania.
>
> Najlepiej jeśli ubywanie odbywa się szybciej niż stygnięcie.
Staram się, jak mogę.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2015-06-11 17:59:53
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu .06.2015 o 17:23 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-06-11 12:58, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>
>> (...)
>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>
>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>
>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>>
>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>
> Oce co?
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ocenny;9249.html
Podlegający ocenie.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2015-06-11 18:03:59
Temat: Re: Pytanie do XLDnia 2015-06-11 17:59, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .06.2015 o 17:23 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>> Dnia 2015-06-11 12:58, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>>
>>> (...)
>>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>>
>>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>>
>>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>>>
>>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>>
>> Oce co?
>
> http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ocenny;9249.html
>
> Podlegający ocenie.
A, przepraszam, nie czytuję gazet.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2015-06-11 18:29:13
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu .06.2015 o 18:03 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-06-11 17:59, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>> W dniu .06.2015 o 17:23 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>> Dnia 2015-06-11 12:58, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>>>
>>>> (...)
>>>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>>>
>>>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>>>
>>>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>>>>
>>>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>>>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>>>
>>> Oce co?
>>
>> http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ocenny;9249.html
>>
>> Podlegający ocenie.
>
> A, przepraszam, nie czytuję gazet.
Spokojnie - autor wpisu z linka również nie czyta, choć wytłumaczyć
ptrafił.
A poza tym nie rozumie niuansów języka :O
"Na co dzień mamy bliskoznaczne przymiotniki oceniający i wartościujący, a
w sytuacjach wymagających czegoś bardziej oryginalnego - mądre słowo
ewaluacyjny. Ciekawe, że w tej sytuacji ocenny jest w ogóle potrzebny."
oceniający <> ocenny
wartościujący <> ocenny
ewaluacyjny <> ocenny
czyli podlegający ocenie właśnie.
Dość daleka ta bliskość...
Poza tym skąd przekonanie, że "ewaluacyjny" to mądre słowo? Jak ocenia
"mądrość" słów prof. Mirosław Bańko?
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2015-06-11 19:31:26
Temat: Re: Pytanie do XLDnia 2015-06-11 18:29, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .06.2015 o 18:03 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>> Dnia 2015-06-11 17:59, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>> W dniu .06.2015 o 17:23 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>>> Dnia 2015-06-11 12:58, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>>>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>>>>
>>>>> (...)
>>>>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>>>>
>>>>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>>>>
>>>>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>>>>>
>>>>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>>>>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>>>>
>>>> Oce co?
>>>
>>> http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/ocenny;9249.html
>>>
>>> Podlegający ocenie.
>>
>> A, przepraszam, nie czytuję gazet.
>
> Spokojnie - autor wpisu z linka również nie czyta, choć wytłumaczyć
> ptrafił.
> A poza tym nie rozumie niuansów języka :O
>
> "Na co dzień mamy bliskoznaczne przymiotniki oceniający i wartościujący,
> a w sytuacjach wymagających czegoś bardziej oryginalnego - mądre słowo
> ewaluacyjny. Ciekawe, że w tej sytuacji ocenny jest w ogóle potrzebny."
>
> oceniający <> ocenny
> wartościujący <> ocenny
> ewaluacyjny <> ocenny
>
> czyli podlegający ocenie właśnie.
>
> Dość daleka ta bliskość...
>
> Poza tym skąd przekonanie, że "ewaluacyjny" to mądre słowo? Jak ocenia
> "mądrość" słów prof. Mirosław Bańko?
Może podobnie jak Trefniś ocenia "piękność" sztuki?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2015-06-11 19:48:26
Temat: Re: Pytanie do XLW dniu 2015-06-11 o 14:12, Trefniś pisze:
> W dniu .06.2015 o 13:42 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 2015-06-11 o 12:58, Trefniś pisze:
>>> W dniu .06.2015 o 12:36 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>
>>>> W dniu 2015-06-11 o 09:27, Trefniś pisze:
>>>
>>> (...)
>>>>> No chyba, że widzimy sztukę jak Hitler niedojrzale...
>>>>
>>>> Uwielbiam takie podejście do sztuki.
>>>
>>> Ależ nie utożsamiaj z prymitywizmem :)
>>
>> Nie nie nie. Uwielbiam takie dojrzałe podejście jak Twoje.
>
> Znów mylisz pojęcia.
Znów? Pomyliłeś się w moim imieniu i poszło już na moje konto, jak widzę.
> To jest _wiedza_ - nie dojrzałość.
> Choć rzeczywiście dojrzałość, opatrzenie i wrażliwość może wiedzę do
> pewnego stopnia zastąpić w dziedzinie sztuki.
Można by podrążyć, czym w takim razie jest owa dojrzałość sama w sobie.
> > Poza tym nie chodzi wyłącznie o skanalizowanie ciągot, ale także o
> efekt motyla. :)
>
> Nie byłoby żadnego skanalizowania i efektu motyla. Hitler realizował
> się w dziedzinie "sztuki" otoczony samymi zachwyconymi chwalcami (bo
> pewnie nie mieli innego wyjścia).
Mógłby to być jakiś argument za tym, że nie doszłoby do skanalizowania,
gdyby założyć, że AH był zupełnie głupi i wierzył bezgranicznie swoim
pochlebcom, pomimo wcześniejszych porażek na polu artystycznym.
Do wykluczenia efektu motyla potrzebna by nam była wiedza absolutna.
> Spowodowało to tylko utwierdzanie się w swojej ideologii!
>
>
>>> Jeśli jednak jesteś zwolenniczką nominatywnej definicji sztuki - to
>>> jednak sztuka jest ocenna i bywa lepsza i gorsza.
>>
>> Jako i oceniający.
>
> Uderzasz też w siebie, nie zauważyłaś?
Na szczęście ja oceniam tylko na własny użytek. A pewną niedojrzałość
zauważam, choćby w poważnej odpowiedzi na żart. Bądź co bądź nick do
czegoś mógłby zobowiązywać.
>
> Hitler dwukrotnie zdawał na uczelnię _artystyczną_ - dwukrotnie został
> utrącony.
> Jednak ja jestem w lepszym gronie :)
Gratuluję!
>
>>> Uważaj też - niektórzy oceniają kondycję psychiczną na podstawie
>>> "gustu". Hitlera to spotkało i spotyka do dziś (do znudzenia).
>>> "Miłośników" jego twórczości spotyka to samo, skoro jako metoda
>>> diagnostyki klinicznej uznane są nawet testy projekcyjne Rorschacha :)
>>
>> OK, dzięki za ostrzeżenie, będę uważać. ;-P
>
> Poddanie się testowi Rorschacha jest mniej ryzykowne...
> :)
Znowu - zależy od oceniającego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |