Data: 2009-09-14 21:51:01
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h8mdo0$omp$6@nemesis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h8mb5v$fmu$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>> wiadomości news:h8m9qj$kal$5@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>> wiadomości news:h8m93a$kal$2@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:h8lcqq$549$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>>>> W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Wszystko pakują sobie do głowy:-). Zamiast czuć- myślą.
>>>>>>>>>>> Czasem są to ludzie o wysokim IQ. Ba! W mojej opinii- wysokie
>>>>>>>>>>> IQ często ogranicza dostęp do sfery uczuć.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jej, żeby tylko z tego wniosku ktoś nie wyciagnął innego:
>>>>>>>>>> "Wysoki dostęp do sfery uczuć ogranicza IQ! :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Definiuje się w psychologii inteligencję emocjonalną. Znasz to
>>>>>>>>> pojęcie?
>>>>>>>>
>>>>>>>> To poproszę jeszcze jakieś materiały na poparcie tezy jak to
>>>>>>>> wysokie IQ ogranicza inteligencję emocjonalną :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Stalker, o ile już nawet zgodzimy sie na równość inteligencja
>>>>>>>> emocjonalna = "sfera uczuć", co jest co najmniej hmmm...
>>>>>>>> dyskusyjne
>>>>>>>
>>>>>>> Aby poczuć- należy na jakiś czas wyłączyć myślenie.
>>>>>>
>>>>>> Właśnie cudownie zawęziłeś pojęcie inteligencji emocjonalnej.
>>>>>> Rozwijasz się Waść!
>>>
>>>>> Za wiki:
>>>>> "inteligencja emocjonalna obejmuje zdolność rozumienia siebie i
>>>>> własnych emocji, kierowania i kontrolowania ich, zdolność
>>>>> samomotywacji, empatię oraz umiejętności o charakterze społecznym "
>>>>>
>>>>> Gdzie zawęziłem?
>>>>
>>>> Jeśli wyłączysz myślenie, to i chyba rozumienie zniknie.
>>>
>>>
>>> > Chcesz uczucia zrozumieć myśleniem? Tak robi wielu ludzi, także tu na
>>> > grupie- brnąc w ślepą uliczkę...
>>>
>>> Samomotywacja, empatia bez rozumienia znaczenia tych słów nawet nie
>>> wiesz o ich istnieniu.
>>>
>>> Piszesz pod delimiterem.
>>>
>>>
>>> ----------------------------------------------------
---------------------------
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> To tylko słowa. One są zupełnie zbędne do zrozumienia uczuć. Ba!
>>> Przeszkadzają nawet. Jeśli np kobieta nigdy nie powie, że kocha
>>> mężczyznę- to w niczym to nie przeszkadza, że może mu to okazywać
>>> (jeśli kocha, oczywiście). Jeśli będzie mówić, że kocha, formować
>>> definicje miłości, etc- to ani o krok nie przybliży to jej do kochania.
>>
>> Skąd zatem nazwa _inteligencja_ emocjonalna? Ta definicja wg Twojej
>> teorii powinna się nazywać zdolność do odczuwania. Czujesz, chociaż nie
>> rozumiesz.
>>
>> ----------------------------------------------------
----------------------------------------
>>
>>
>>
>> Rozumienie to nie to samo co myślenie. Philip Kapleau bodajże w swojej
>> książce "Świt na Zachodzie" opisuje 2 ludzi, którzy przeżyli wojne i
>> jej okropności. Obaj zadali sobie pytanie, które w sobie nosili cały
>> czas i szukali na nie odpowiedzi: "DLACZEGO". Jeden zaczął zbierać
>> różne informacje, studiować uczone księgi, aż w końcu napisał książkę.
>> To zrozumienie intelektualne. Drugi zwrócił się ku duchowości. Dużo
>> się modlił, medytował. Czyli- robił to, w czym własnie wyłącza się
>> myślenie. Aż w pewnym momencie Zrozumiał. To Oświecenie. Zrozumienie
>> na poziomie ducha. To poziom, z którego rozumie się czyjeś i swoje
>> emocje, uczucia.
>
> I określił to wszystko słowami, definicjami. Nie da się inaczej. Słowa,
> definicje zawsze będą naszym wytworem. Napisz podręcznik dla
> odczuwającego, ale nie umiejącego czytać.
>
> ----------------------------------------------------
------------------------------------------
>
>
> W tym problem: nie da się tego określić. To prawdy nieprzekazywalne. To
> coś jak zjeść ciastko, albo rozprawiać, jak ono smakuje. To nie to samo:-)
Nieprawda. Ja potrafię dokładnie określić, kiedy zjadłam ciasto, a tylko
polizałam kremu. Za zasługą inteligencji emocjonalnej.
--
Paulinka
|