Data: 2010-09-19 11:52:04
Temat: Re: Pytanie o telewizor
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Sep 2010 10:12:01 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2010-09-19 01:38, Ikselka pisze:
>
>> Tak czy inaczej - dlaczego nie mogę równie łatwo przyzwyczaić się do tych
>> co to niby są super-truper?
>
> Widocznie za krótko miałaś z jakimś do czynienia.
Mam ciągle do czynienia - całe wieczory u znajomych, kiedy TV "chodzi" non
stop (akurat niektórzy mają włączony nawet przy gościach, no trudno) :-)
> Przecież nie
> pamiętasz, jak długo musiałaś się przyzwyczajać do swojego starego
> telewizora, kiedy był nowy.
Otóż pamiętam - nie było to znowu az tak dawno. Nie musiałam się w ogóle
przyzwyczajać - od razu miałam komfor, dlatego zresztą kupiliśmy akurat ten
tv. Dla mnie to wlasnie kolorystyka obrazu była i jest jedynym kryterium
przy kupnie tv, a nie był to nasz pierwszy, tylko chyba szósty, no a kiedyś
naprawde też było z czego wybierać, telewizji nie wynaleziono wczoraj.
> Ja niemal z każdym nowym telewizorem
> musiałam się najpierw długo oswajać.
Ano widzisz.
> Z tym najnowszym poszło i chyba
> najszybciej. Oglądanie filmów i widoków w nim to wielka frajda i
> wydawałoby mi się zbytnią ascezą odmawianie sobie tej przyjemności z
> powodów czysto ideologicznych. ;)
>
Nie zrozumiesz w tym względzie nigdy osoby mojego typu, w tym szczególnie
żadnego malarza ani innego kolorysty - u mnie to nie jest żadna ideologia,
lecz po prostu wygoda: dlaczego mam kupowac coś, przy czym moje oczy (i ja)
cierpią?
|