Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.ipartn
ers.pl!not-for-mail
From: "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Pytanie o zazdrość
Date: Tue, 1 Jul 2003 11:38:56 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 46
Message-ID: <bdrjii$8ct$1@news2.ipartners.pl>
References: <bdp6kl$hta$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
X-Trace: news2.ipartners.pl 1057051026 8605 157.25.137.98 (1 Jul 2003 09:17:06 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Jul 2003 09:17:06 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:43618
Ukryj nagłówki
Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości :
> Czy to że ja nie odczuwam zazdrości o swojego męża jest czymś złym i
> świadczy o braku miłości?
>
Wg mnie jest to calkiem normalne.
Ja też tak mam.
Tak przy okazji trochę w temacie napiszę historyjkę, która mi się całkiem
niedawno zdarzyła.
Otóż w sobotę byłam na konferencji na temat ochrony przyrody w Karpatach.
Przy ognisku wieczorem zaczęłam rozmowę z jednym z uczestników. Nie powiem -
bardzo przystojnym, sporo (z 15 lat chyba) ode mnie młodszym. Ponieważ temat
rozmowy był ciekawy dyskutowaliśmy bardzo zacięcie (o lasach w Beskidach
jakby się kto pytał ;-) ). Ten kolega był leśnikiem, a mnie interesowały te
problemy. Potem zaproponowałam przejście na "ty". Jak się ognisko skończyło,
wróciliśmy (nie sami, w kilka osób) do ośrodka, tam siedliśmy na fotelach w
holu i dalej gadaliśmy - nie tylko o tych lasach, ale ogólnie o ekologii.
No, piliśmy też piwo.
Ponieważ obok było wesele ten kolega zaproponował żebyśmy potańczyli. Ale
wtedy nadeszła jego dziewczyna (bardzo ładna), stanowczym ruchem położyła mu
rękę na nodze (dość wysoko) a drugą zarzuciła na ramiona.
No i "szlaban". Głupio sie poczułam, a ten kolega chyba też.
Zaraz potem pożegnaliśmy sie i poszli spać.
Wg mnie - głupio się zachowała.
Ale z drugiej strony trochę to podbudowało moje ego, ze o mnie jeszcze taka
fajna, młoda dziewczyna jest zazdrosna ;-)).
Pozdrowienia.
Basia
P.S.
Tą historyjkę chciałam opowiedzieć wczoraj na spotkaniu "frakcji
gliwickiej", ale Z.Boczek mi nie pozwolił, bo ciągle się wtrącał ;-)
Jednak usenet ma tą wyższość, ze przynajmniej można napisać to co sie chce
do końca ;-))
|