Data: 2003-07-02 14:15:04
Temat: Re: Pytanie o zazdrość
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 1 Jul 2003 17:56:45 +0200, Hanka Skwarczyńska wrote:
>> [...] A jaka jest różnica pomiędzy:
>> "Tańce z innymi paniami na wspólnej imprezie
>> - proszę uprzejmie"
>> a:
>> "Zostawić mnie samą i iść sobie tańczyć z
>> obcą kobitą - po moim trupie"
>> ????[...]
> Jak to jaka? Zasadnicza! Nie wiem, jak mam to wytłumaczyć, ale
> rozróżniam zdecydowanie sytuacje typu
> a) impreza, na której jesteśmy razem i tańczymy od czasu do
> czasu razem, a w pozostałych przypadkach wręcz przeciwnie,
To ja mam Ci tłumaczyć, jak zachęcić swojego TŻ, żeby nie odchodził od
Ciebie przez żaden taniec? :)
No topsz - spróbujmy: 'łyżeczka w łyżeczkę', smeranie po okolicach ud
(dodajmy, że u ich zbiegu... zbieg - tak, do dobra nazwa :D), itp.
> b) impreza, na której mnie nie ma, bo jest to np. spotkanie
> byłej klasy TŻ bez osób towarzyszących, i TŻ tańczy z innymi
> paniami,
Na wypadek 'mnie nie ma przy TŻ' widziałem zdjątka takich kłódeczek :)
Wówczas nie ma szans na _żadne_ chęci do tańca z inną niż właścicielka
kluczyka :)
> c) impreza, na której mnie nie ma, bo mi się nie chciało iść,
> choć TŻ zapraszał, i TŻ tańczy z innymi paniami
No wiesz - jak Ty Go sama rzucasz w ramiona innych... :)
> d) impreza, na której jesteśmy razem, właśnie padła ogólna
> propozycja potańczenia i TŻ prosi o taniec jakąś obcą kobietę, a
> ja siedzę obok. Z głupią miną, dodajmy.
Zmienić minę i patrzeć zdegustowaną na krzywe, nieogolone nogi i sukienkę z
zeszłego sezonu tanecznej partnerki TŻ z myślą, że tacy wspaniali mężczyźni
muszą czasem podbudować ego takich Kobiet, zapobiegając wzrostowi wskaźnika
samobójstw :)
Wiesz, to prawie jak wolontariat TŻ w środowiskach osób z depresją :)
Doceń to.
--
Jestem świnią i... cholera, zapomniałem :)
Proszę - tylko nie piszcie na abuse za przekleństwa w sygnaturce.
Za inne poczucie humoru też nie... jestem gotów odszczekać, chlip! :(
|