Tito <t...@p...com> napisał(a):

> Dzieki, ale nie wiem czy przeczytales komentarze na tej stronie osob które
> skorzystały z tych receptur.
> Sądząc po komentarzach to ten sos ma wiele wspólnego z tym orginalnym.
>

Czytalem, ale moja odpowiedz byla bardziej w stylu - poszukaj...Google
wywala mnostwo rzeczy na ten temat, niekoniecznie pod naglowkiem "Friday's"
ale sprobuj np. "bourbon +sauce"

Sprobuj gestego sosu sojowego "thick soy sauce" a nie normalnego sosu
sojowego w tamtym przepisie, nota bene. I chyba zageszczac trzeba dluzej,
az wyjdzie "sos" a nie woda" (smiesza mnie komentarze od "doswiadczonych
kucharzy" na tej stronie, BTW.)

Osobiscie nie gustuje w tej padlodajni wiec ciezko mi cos powiedziec o danym
sosie (daja okropne dla mnie, okropnie sztampowe "jedzenie") ale de
gustibus...Moze w PL jest w TGIF inaczej choc nie sadze. (No i ta prostacka
nazwa - "Thanks God It's Friday" - Boze moj!!!)

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There are lies, damned lies and statistics><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/