Data: 2008-07-03 07:46:10
Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Lip, 23:53, tomas <t...@t...pl> wrote:
> Witam
> Czym jest radosc?Chyba malo kto z nas tak naprawde wie :)
Mów za siebie :-)
> Spoleczenstwo mowi nam bysmy byli powazni , religia mowi ze cierpienie i
> smutek daje pozniejsze szczescie :)
Słuchasz tylko głosów z zewnątrz - więc właśnie stąd Twoje(!!!)
poblemy. Najgorzej, kiedy się nie ma własnego zdania na tematy
zasadnicze w życiu, wtedy musisz słuchać innych, a już całkowitą
głupotą jest naśladować ich bezmyślnie, nie mając własnej drogi i
sposobu na szczęście. Nie istnieje coś takiego zresztą, jak "szczeście
ogólne". Istnieje szczęście Twoje, moje - czyli osobnicze (w sensie:
właściwe tylko danej jednostce, bo każdy ma potencjalnie inny wzór
szcześcia) poczucie spełnienia. Nie ma mowy o poczuciu spełnienia dla
grupy. Szczęście/radość to odczucie indywidualne, w dodatku musi być
poprzedzone określonymi działaniami/okolicznościami, które to sa
wynikiem wyborów osobistych, więc jeśli narzekasz, że go nie masz czy
nie znasz, to nie wiń za to innych - religii, społeczeństwa, lecz
tylko siebie, bo nie umiałeś z całej góry skarbów danych Ci (równo z
innymi) przez życie wygrzebać tego, co Ci do szczęścia potrzebne.
Bierze się to m.in. z prostego mechanizmu, opisanego w bajce przez
Fredrę:
"Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci
I to pachnie, i to nęci.
Od którego teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda
Chwyci siano, owsa szkoda,
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła
Z głodu padła."
Każdy z nas(!) ma pełen wachlarz możliwości, ale nie wszyscy chcą/
umieją wybrać, a wszystkiego na raz nie da się wepchnąć do worka i
usiąść na nim. Frustracje biorą się stąd, że ludzie uważają, że
szczęście to posiadanie PEŁNEGO zestawu dóbr i przywilejów.
Nic bardziej błędnego: szczeście to umiejętność samodzielnego,
świadomego i pogodnego ograniczania oczekiwań do spraw najbardziej
koniecznych. Przy czym właśnie ten wybór jest najtrudniejszy, dlatego
jest tyle ludzi nieszcześliwych, w dodatku winiących za ten stan
innych, kiedy przyczyna tkwi w nich samych: w pazerności, egoizmie,
roszczeniowej postawie wobec losu :-)
> .Paranoja i badz tu czlowiekiem w tym
> idealistycznym popapranym swiecie kukielek i aktorów czekajac az rezyser
> zdejmie nas z sceny:).
Nie czekaj. Wybieraj i korzystaj, a przede wszystkim dziel się z
innymi tym, co zdobyłeś.
XL wiosenna //umordowana po steperze, więc chwilowo mająca na
siedząco coś do powiedzenia, ale to tylko tak z tęsknoty za grupami;
przejdzie mi ;-P
|