W dniu 2011-10-30 18:27, zażółcony pisze:
> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
> news:j8jvt0$d14$1@speranza.aioe.org...
>> twoja dzieci sa dla ciebie i pewnie ich beda dla nich?
>> Co dzieki nim zyskales, poza utrata czasu, checi, inwencji i mozliwosci?
> nie mam teraz czasu, żeby więcej odpowiedziec, powiem tylko, że
> od poprzedniego posta cały czas budowałem z synem z klocków knex
> roboty do chodzenia po pościeli i poduszkach, czekając, aż córka wróci
> od dziadków a żona z zakupów, a teraz wszyscy są już w domu i lecę
> z córą wycinać dynię oraz obserwować jak żonie z synem idzie pieczenie
> halloweenowych ciasteczek w kształcie duchów ... nie mam pojęcia, czy
> moja odpowiedź coś Ci daje, myśle, że jeszcze raz wrócę do Twojego
> posta, jak dzieci pójdąjużspać.

A co masz przeciwko zadaniowemu modelowi wychowawczemu?
Czy tez pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ze poprzez tego typu
partnerskie lub asekuracyjne zabawy odbierasz jemu najcenniejsze
elementy jego osobowosci?
Na pewno bedzie taki jak ty ;)