Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: vonBraun <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Raport MAK
Date: Sat, 22 Jan 2011 22:24:02 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 65
Message-ID: <ihfhtl$qno$1@inews.gazeta.pl>
References: <igmf6k$1sef$1@news.mm.pl> <4...@t...karma>
<igsfrg$pal$1@inews.gazeta.pl> <1kdal1ergy20s$.dlg@trenerowa.karma>
<igsk3b$8vj$1@inews.gazeta.pl> <3ydyr2x8umm1$.dlg@trenerowa.karma>
<igvh8q$ffq$1@inews.gazeta.pl> <10e6rdfu9n9eu$.dlg@trenerowa.karma>
<igvma6$4cs$1@inews.gazeta.pl> <igvvml$3da$1@inews.gazeta.pl>
<67sbwyz8z0fx$.dlg@trenerowa.karma> <ih00gf$58h$1@inews.gazeta.pl>
<1f7pdxzaf4kw9$.dlg@trenerowa.karma> <ih035l$apl$1@inews.gazeta.pl>
<w...@t...karma> <ih1ism$5bg$1@inews.gazeta.pl>
<ih1l61$b32$1@usenet.news.interia.pl> <ih3qm4$i77$1@news.onet.pl>
<ih4cg2$8eb$1@inews.gazeta.pl> <ih4lc5$eu5$1@news.mm.pl>
<ih4o5q$s2$1@news.onet.pl> <ih4r4u$cof$1@news.mm.pl>
<ih4rim$nsd$1@news.mm.pl> <ih4vi2$lkh$4@news.onet.pl>
<ih50ie$fjd$1@news.mm.pl> <ih53pt$m9t$1@inews.gazeta.pl>
<ih55rt$d2q$1@news.mm.pl> <ih56qv$1m7$1@inews.gazeta.pl>
<ih59f5$2aka$1@news.mm.pl> <ih5ctq$evo$1@inews.gazeta.pl>
<iheu0k$27mj$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-73-52-95.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1295731445 27384 89.73.52.95 (22 Jan 2011 21:24:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 22 Jan 2011 21:24:05 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <iheu0k$27mj$1@news.mm.pl>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Accept-Language: pl
X-User: interfere
X-Antivirus: avast! (VPS 110120-2, 2011-01-20), Outbound message
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:580430
Ukryj nagłówki
cbnet wrote:
> Podłączam się tutaj z nową porcją dywagacji.
>
> Dla mnie pytanie kluczowe w ocenie "udziału rosyjskiego"
> w tej katastrofie jest odpowiedź na pytanie do Rosjan
> zaangażowanych bezpośrednio i pośrednio w obsługę
> lotu PLF-101 do Smoleńska:
> czy dzisiaj wiedząc, że stanie się to co się stało, postąpiłbyś
> tak samo jak 10 kwietnia?
>
>
> Jestem pewien, że uczciwa odpowiedź na to pytanie
> byłaby przecząca.
>
> Tylko wiesz vB, co najmniej część takich odpowiedzi
> najprawdopodobnie zawierałaby "zastrzeżenie" mniej
> więcej takie: "gdybym wiedział, że polscy piloci nie
> poradzą sobie/pogubią się/popełnią fatalne błędy... itp
> w tych warunkach to oczywiście że NIE, postarałbym się
> pomóc im bardziej".
>
>
> Miejmy nadzieję, że komisja Millera zachowa zdrowy
> rozsądek w wytykaniu również Rosjanom tego co mogli
> jeszcze zrobić, aby zapobiec tej katastrofie, lecz zabrakło
> im chęci/woli/zapobiegliwości/wyobraźni... aby to zrobić.
>
To może dorzucę uwagę o mniejszej wartości analitycznej [;-)], lecz
będącą za to próbą oddania emocjonalnego tła zjawiska:
Jak to mozliwe, ze każda ze stron - w tym nawet rosjanie mogliby
postąpić tak aby do katastrofy nie doszło, choć zwykle tak nie postępuja
i do katastrof nie dochodzi?
Zarówno jedna jak i druga strona NOTORYCZNIE nie trzyma sie procedur, co
więcej podejrzewam, ze gdyby chciano zastosować wszystkie obowiązujące
procedury, samolot Kaczyńskiego nawet by nie wystartował, bo nie byłoby
dostatecznie wyszkolonego pilota, a rosjanie nie otwarliby lotniska, bo
to nie było lotnisko.
U ruskich jest burdel z definicji, u nas pozornie nie ma burdelu ale po
cichu jest. Katastrofa była skutkiem interakcji polskiego utajnionego
burdelu z rosyjskim burdelem "definicyjnym" - ze wskazaniem (IMHO) na
polski - bo doprawdy - lądując gdziekolwiek w Rosji należy brać pod
uwagę, że można napotkać totalny burdel, i nie ma co liczyć na cokolwiek
poza swoimi przyrządami i umiejętnościami.
Jeśli ta katastrofa ma coś dać żywym, to właśnie zrozumienie interakcji
jak burdel polski multiplikował się z burdelem ruskim. Jednak raport
MAK, jak i zachowanie rosjan ukrywających niektóre swoje praktyki
lotnicze, mówi światu:
To jest nasz, narodnoojczyźnianyj burdel, katoryj my, samostojatelnyj
narod ljubim!!! I wam svołoczi niczevo do tego!!!
U nas nie lepiej. Tak jak oni lubią i umieją żyć ze swoim burdelem, tak
my lubimy i umiemy zyć z naszym.Nie łódźmy się więc, że TRZY(!!!)
kolejne katastrofy lotnicze "na szczytach władzy" (śmigłowiec Millera,
CASA, TU154) to DOŚĆ dla nas abyśmy zmieniali MENTALNOŚĆ. Zmienimy być
może procedury, ale te w zestawieniu z mentalnością pozostaną pustymi
frazesami.
pozdrawiam
vonBraun
|