Data: 2007-02-19 12:47:33
Temat: Re: Ratunku...
Od: "Carrie" <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Lut, 13:04, Marcin 'Cooler' Kuliński
<m...@p...gazeta.blah> wrote:
> Carrie pisze:
>
> > *) a poza tym: nie nabiał, nie surowe warzywa i owoce, nie
> > ciężkostrawne potrawy. I nie ma możliwości ugotowania czegokolwiek,
> > więc odpada także kleik ryżowy :/
>
> Po prostu pij duzo "mocnej" (czyli dlugo parzonej, bogatej w garbniki,
> ale nie dajacej "kopa" teinowego) czarnej, gorzkiej herbaty. Skoro
> zoladek nie przyjmuje nawet pokarmu w postaci papki, to nie ma co go
> zmuszac.
Ja bym nie zmuszała, jak długo potrafię wytrzymać uczucie głodu, to
wytrzymuję, ale w pewnym momencie czuję się już naprawdę fatalnie :/
No i ten brak energii, ledwie mam siłę wstać z krzesła, a pracować
trzeba...
Przynieśli mi czekoladę, zjadłam kilka kostek i chwilowo czuję się
lepiej, zobaczymy, co będzie później.
> Jesli jednak do jutra Ci nie przejdzie, to udaj sie jeszcze raz
> do lekarza: trwajace 4 dni zatrucie pokarmowe to nie zarty.
Na pewno to zrobię. Dziękuję :)
Pozdrawiam, Carrie
|