Data: 2009-11-06 10:40:17
Temat: Re: Rdzeń reaktora
Od: "Robakks" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zapoznaj się ze znaczeniem słów: "nie do końca byłeś świadomy".
Gdy już Ci się uda zrozumieć co znaczy "nie do końca" oraz "świadomy"
to możesz rzygnąć coś personalnie na mój temat
- czym potwierdzisz, że produkcja białego szumu włada Tobą
silniej niż chęć uzgodnienia wspólnego stanowiska na jakiś temat,
zapisany w okienku temat. :-)
Jeszcze jakieś pytania? :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hd0sgi$73v$1@news.interia.pl...
> Robakks wrote:
>
>>> No i popatrz. Zamiast zaakcentować to co faktycznie mogłoby prowadzić do
>>> wspólnych wniosków
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>>> (bo ja sie z Tobą zgadzam, że dyskusje internetowe pełne są tego
>>> opisanego przez Ciebie białego szumu),
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> dlaczego zgadzasz się w nawiasie? ;)
>
> Bo to w kontekście konkretnego wywodu dygresja była :-)
>
>>> Nawet napisać, że "nie ubolewsz, tylko opisujesz" nie możesz bez
>>> odpowiednio pogardliwego komentarza? :-)
>>
>> Gra straciłaby aspekt pedagogiczny... :)
>
> No właśnie. Patrz na końcu
>
>>> Na przykładzie Naszej rozmowy pięknie widać w jaki sposób rozmowa
>>> internetowa przepełnia się "białym szumem".
>>
>> ...i o to chodziło - hehe
>> "Edek a czy podałbyś jakiś przykład ?" /Nagash/
>> Uczestniczyłeś w eksperymencie, którego nie do końca byłeś świadomy.
>
> Jesteś pewien, ze nie byłem? :-)
>
> Teraz powinienem zbudować analogie o Ludwiku, który ocenił kogoś innego
> nic o nim nie wiedząc. I spuentować: "Po co wymyślać na temat kogoś innego
> pierdoły?" :-)
>
> Albo np. "Robakksie, wziąłeś udział w moim eksperymencie, który miał
> wiagnąć Cię w typową z Twoim udziałem rozmowę internetową i pokazanie Ci
> jak ważny jest odbiór Ciebie przez innych przy ustalaniu wspólnych
> wniosków" :-)
>
>> Cel jest oczywisty - uświadamianie sobie prawdy o rzeczywistości,
>> która JEST. Człowiek świadomy jest bogatszy wewnętrznie, bo ma
>> więcej możliwości wyboru.
>> Czy to Cię przekonuje, że nie opiniuję i nie oceniam,
>> a wyłącznie prezentuję? :-)
>
> Nie, nie przekonuje mnie to :-)
>
> A to właśnie z powodu twojej "internetowej osobowości". Prowadzisz jak sam
> mówisz gry, eksperymenty i inne zabawy, które znacznie ograniczają
> wiarygodność przekazywanych przez Ciebie informacji.
>
> W dodatku robisz to w bardzo arogancki sposób, sugerujący od początku
> wyższość. Samo w sobie nie wpływa to wprawdzie na wartość przekazu, ale na
> jego odbiór jak najbardziej.
>
> Gorzej niestety jeśli ten sposób faktycznie ma wpływ na sam przekaz
> (Arogancja blokuje Ci odbiór argumentów, może powodować takie "zamknięcie"
> i besserwiserstwo. I powoduje odbiór: "Po co rozmawiać, skoro Robakks i
> tak ma własne, właściwe wnioski".
>
> I tak np. odebrałem Twoje analogie i pouczenia dotyczace tego JAK powinna
> wyglądać TA dyskusja. Ja, Robakks, opisałem zjawisko, a Ty zacząłeś
> rozwijac temat i dyskutować. No jak śmiałeś Stalkerze iść w swoim kierunku
> z dyskusją, skoro to tylko opis zjawiska i jedyne czego wymagam, to
> wspólny wniosek:
> "Tak jak piszesz Robakksie istnieje takie zjawisko" :-)
>
> Poza tym twoja "prezentacja" ma zbyt wiele cech "prezentacji retorycznej",
> żeby nie przypuszczać, że zawiera oczywistą ocenę i opinię :-)
>
> Stalker
|