Data: 2003-06-16 19:56:48
Temat: Re: Re:
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elle:
> > wplywaja na marzenia senne. (ja jestem tez pewien ze dziala to tez w druga
> > strone, ale nie wiem czy to jest tak powszechne wrazenie)
>
> Moje chyba nie... (ale oczywiście to o niczym nie świadczy).
to bardzo proste - po nocy pelnej koszmarow jestem niewyspany i mam
kiepki nastroj. wiarygodne?
<...>
> Co do świadomości - to troszkę z innej beczki... czy np. jeżeli śnisz, masz
> _świadomość_ że jest to sen,
> czy też 'czujesz się', 'zachowujesz' i 'odczuwasz' podobnie jak w
> rzeczywistym
> świecie?
No wlasnie - i tak i tak. Oczywiscie nie zawsze, ale mowie tu o
pewneje grupie snow. I tak i tak - rownoczesnie swiadomosc snienia i
sen.. Wiem np. dokladnie gdzie jestem w jakiej pozycji leze co
zupelnie nie przeszkadza mi byc zupelnie gdzie indziej snem. (troche
gorzej jest z rozroznieniem co jest snem a co nie jesli "oboma
cialami" jestem w tym samym miejscu, albo bardzo blisko)
To takie troche smieszne, gadanie o snach, ale poniewaz sa to sny
bardzo wyrazne i raczej zapadajace w pamiec, powiedzialbym mocne, to
je pamietam i tyle.
Nie zachowuje sie jednak tak jak w rzezywistym swiecie, nie mam pelnej
kontroli nad swoim zachowaniem (to tez zalezy od snu). Np. nie moge
wzniesc sie wyzej, czy uniknac spadania, czy pojsc w wybranym
kierunku, czy powiedziec tego co chce. Zreszta trudno tu mowic o
czystej woli, to raczej nieprzemyslane ruchy. Generalnie w trakcie snu
jestem raczej bierny, niewiele moge zrobic, tzn. znacznie mniej niz
bym sobie zyczyl.
Podobnie jest z ta swiadomoscia rzeczywistosci - mimo ze nie spie nie
moge sie ruszyc, przynajmniej przez chwile (raczej krotka ale dluzaca
sie niemilosiernie, bo to przewaznie dramatyczna chwila)
Odczucia? No wlasnie to decyduje.. urealnia sny. Sa bardzo silne
nie chce mi sie wymieniac... ale np.trudno o mi porownanie czy np.
wrazenie po uderzeniu kamieniem odczuwa sie tak samo, ale tu czuje sie
to bardzo wyraznie - ciagly huk w uchu, cieplo i lepkosc wyplywajcej i
rozlewajacej sie krwi, pulsujacy bol.. dosc realistyczne, na tyle,
zeby sie niezle wystraszyc. Emocje sa oczywiscie prawdziwe i pozostaja
przez chwile po wybudzeniu.
<....>
> > jesli chodzi o reakcje fizjologiczne to z pewnoscia tak.
>
> Myślisz, że wszystkie występują? Dokładnie w taki sam sposób jak na jawie?
> Włącznie z poszerzaniem/zwężaniem wielkości źrenic? ;-)
nie wiem jak jest z oczmi, nie zagladalem sobie w czasie snu
ale czy musza wystepowac wszytkie mozliwe?
<...>
> Chwilkę, bo w tym momencie czegoś nie rozumiem w kontekście tego co pisała
> Bacha :-)
> Skoro funkcją emocji jest m.in. ochrona przed niebezpieczeństwem, a zatem -
> skoro dochodzi tu do głosu instynkt samozachowawczy, to w tej
> sytuacji jakby średnio spełniają swoją rolę ;-) W stanie pełnej świadomości
> raczej nie rozciąłbyś sobie głowy o metalowe łóżko :-)
Nie przejmuj sie, ja tez czasem Bachy nie rozumiem
> > tak jak w ogole nie zawsze jest wyrazista ekspresja emocji
>
> Ale na jawie zdecydowanie możemy ją kontrolować, jakby 'oszukiwać' (np.
> 'robienie dobrej miny do złej gry' ;-)
No nie, w czasie snu tez, na ile dany sen na to pozwala. Czasem jest
tak ze jestemy bezbronni i szczerzy w czasie snu jak dzieci a czasem
bardziej wyrafinowani. Nie opowiadalem Ci jeszcze jak bylem agentem?
;)
--
Marsel
|