Użytkownik "myrdhin" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:425714466.20040331151334@poczta.onet.pl...
> Witaj vonBraun,
>
> W Twoim liście datowanym 31 marca 2004 (14:56:02) można przeczytać:
>
> v> myrdhin
> v> news:1715907075.20040331053631@poczta.onet.pl
>
> v> Myrdhin,
> v> Wydaje mi się, że decyzję o tym
> v> czy wstać, czy zostać podjąć musisz sam
> v> bo inaczej wyjdzie tak jak z tym ojcowstwem,
> v> którego nie wybrałeś, a które wybrało Ciebie.
>
> v> Efektem niezdecydowania w życiu jest
> v> nawarstwianie się rozwiązań prowizorycznych,
> v> i wymyślanie coraz bardziej skomplikowanych uzasadnień
> v> różnych stanów przejściowych.
> v> Daje dobre efekty literackie (czasem nawet na
> v> poziomie Harlequina), ale ma niewiele wspólnego
> v> z rozwiązywaniem problemów do końca.
>
> v> Przyczyną niezdecydowania, jest niechęć
> v> do ponoszenia całkowitej, ostatecznej i
> v> nieodwracalnej odpowiedzialności za swoje
> v> decyzje.
>
> v> Nie zrobi tego za ciebie PSP.
> v> Nie zrobi tego za ciebie partnerka
> v> choćby kopała i gryzła.
>
> v> pozdrawiam
> v> vonBraun
>
>
> i tu sie mylisz
>
> od tamtego czasu wiele wody uplynelo
>
> z ojcostwem przyznaje bylo tak
>
> jestem w warszawie jestem z NIA
> mimo jej zdecydowanego przeciwu
> bo PODJALEM decyzje ze zostaje
> to ONA podjela decyzje ze mam odejsc wiec mnie wygryza na wielu
> poziomach na raz
>
>
> JA zostaje i nie chce by ktos nawet ONA chcial mi obciac JAJA

Chcesz zostać tak jak teraz i zmusić ją do seksu?
Do miłości?

Czy Ty sobie w ogóle wyobrażasz co czują dzieci, kiedy na Was patrzą i
słuchają Was??

Czy wyobrażasz sobie ten Lęk, który zostanie im być może na całe życie?

E.