Data: 2004-06-17 06:42:37
Temat: Re: Re[4]: nowy trawnik - fakty i mity
Od: "Halina" <k...@n...pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam serdecznie
Użytkownik "Krzysztof Marusiński" <k...@m...prv.pl> napisał w
wiadomości news:capg6n$79o$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witajcie!
W liście, którego autorem jest Halina przeczytałem:
>Sprawisz mi tym przyjemność :-).
Cieszę się
>Ja widziałem ogrody przodkow ktore sie zachowały bo nikt nie
>chciał sie nimi zajmować.
Też pięknie :))
Osobiście wolałbym dziadka strażaka. Mieli takie świetne
chełmy.
Chełm możma sobie obstalować na jarmarku staroci albo z likwidacji
przyzakładowej OSP, a ze starodrzewem no nie takie hop-siup.
>Duże powierzchnie trawnika przestają być tłem. Funkcjonują
>samodzielnie. Można mieć przyjemność ogladając go w czystej
>formie.
Nie no, nie po horyzont chyba, przynajmniej w naszych realiach. Jeśli
naprawdę duży, to pewnie jakiś lasek w perspektywie, a jeśli trochę
mniejszy to chyba nie od płota do płota. Coś pod tym płotem wypadałoby
posadzić.
Z trawnikiem jak z morzem. jak już człowiek się nacieszy jego pięknem to
zaczyna szukać wzrokiem czegoś na horyzoncie.
Pozdrawiam i pędzę wkopywać taśmę brzegową, bo mi sie strasznie horyzonty
przesuwają ;)
Halina
|