Data: 2002-07-03 19:50:41
Temat: Re: Re: Mit o wyższości wysokiej samooceny
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel w news:MPG.178d4371ee833d49896a9@news.tpi.pl...
/.../
> sukces to jest opakowanie w którym mozna sprzedac kazdy chłam
> psychologiczny. nie wiem czy sie niemyle, ale mam wrazenie ze ostatnio u
> nas to slowko traci w notowaniach... sie przejadlo moze ;)
;). Masz chyba rację co do chłamu. Natomiast nie wydaje mi się, aby cośkolwiek
miały zmienić się tego notowania. Jeśłi takie masz wrażenie to znaczy, że sam masz
dość tego szczurzego wyścigu a ci, którzy mówią o "zwalnianiu", tylko czekają
na to byś zwolnił - i już za chwilę Cię wykolegują...
Straszna wizja.
Nie chciałbym w niej uczestniczyć.
Moim zdaniem najlepiej byłoby widzieć sukces w tym, co samemu się najbardziej
lubi i co nam samym najlepiej wychodzi. A każdemu na ogół coś wychodzi, prawda?
Wówczas wszyscy bylibyśmy ludźmi sukcesu, zadowolonymi z siebie i miłymi
dla innych....
?
Nierealne.
Niewielu jest takich, którzy są niezalezni od opinii innych.
Wielu uważa, że sukces osiągają wtedy, gdy tak właśnie sądzą inni...
No i co z takimi zrobić?
> M.a.r.s.el.
A czemu Cię tak rozsterzeliło ?;))
Czyżbys się napawał (nadymał) jakimś sukcesem?
;)
All.
|