Data: 2002-10-26 09:18:21
Temat: Re: Re. Nasze Losy
Od: "Krzysztof" <kris_73@ poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EpSi" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> NIC NIE JEST LOSOWE TAK NAPRAWDE choc ciezko to sobie uswiadomic
A jakie to ma znaczenie?
I tak nie jestes w stanie stworzyc komputera,
w którym mógłbyś stworzyć taki model i wyliczyć co się stanie.
Ponieważ byłby on częścią wszechświata, musiałby objąć sam siebie i swój
wpływ.
A wiec paradoks.
Nawet jeśli jest tak jak mówisz to to nic nie zmienia w naszym życiu.
* Dywagacje pt. wolna wola vs. przeznaczenie nie mają sensu IMO.
Moze poza tym ze akceptując wersje pt. przeznaczenie odechciewa się walczyć.
Pewnie powiesz że to że to też zapisane w przeznaczeniu? Odsyłam do
gwaizdki.
Nie mniej jednak mam w zyciu takie wyjścia:
a) cos robic, do czegos dazyc i cieszyc sie ze to moja zasluga
b) robic to samo ale dziekowac "przeznaczeniu"
c) nic nie robic i miec do siebie pretensje
d) nic nie robic i bluzgac na przeznaczenie.
Uproscilem troche ale juz tlumacze o co mi chodzi.
Wersja a) jest uzyteczniejsza dla ludzi aktywnych
Wersja c) jest uzyteczniejsza dla ludzi ktorzy leza i szukaja wymowki
b) i d) powoduje wrzody na zoladku.
A ja ich nie lubie hodowac wiec WYBIERAM a) he he :)
Moze dlatego ze jestem ateista?
Pozdrawiam
nieKrzys
|