Data: 2002-10-26 23:42:39
Temat: Re: Re. Nasze Losy
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EpSi" <b...@i...pl> napisał:
> Na koniec podaje przyklad ktory moim zdaniem b. pasuje do moich przemyslen:
> otoz jest to losowanie numerow Lotto. Mamy ponumerowane pileczki,
> wypuszczamy je do pojemnika i tak mieszamy a na koncu losujemy 6. Nie
> potrafimy przewidziec jakie numery zostana wylosowane ale tak naprawde to w
> jaki sposob pileczki sie uloza zalezy od wielu czynnikow: np. sposob ich
> ulozenia na poczatku, dlugosc mieszania w komorze i setki innych
> nienamacalnych.
> NIC NIE JEST LOSOWE TAK NAPRAWDE choc ciezko to sobie uswiadomic
W tym ostatnim zdaniu całkowicie się mylisz. TAK NAPRAWDĘ WE
WSZECHŚWIECIE WSZYSTKO JEST LOSOWE. Gdybyś potrafił
cofnąć Wszechświat jakiś czas kawałek do tyłu, i puścić go od tego
momentu jeszcze raz (niczego w tym momencie nie zmieniając), to nowa
historia Wszechświata potoczyłaby się inaczej. Tak mówi dział fizyki
nazywany mechaniką kwantową. Może słyszałeś takie słynne zdanie,
które sześdziesiąt albo siedemdziesiąt lat temu wypowiedział Einstein:
"Bóg nie gra sam ze sobą w kości". Jednak większość mądrych ludzi
skłania się dzisiaj do zdania, że Bóg właśnie w taki sposób gra.
To nie jest najlepsza grupa do roztrząsania takiego typu problemów.
Zadaj podobne pytanie na 'pl.sci.fizyka', albo 'pl.sci.filozofia'. Mogę
tylko w skrócie powiedzieć, że atomów czy cząstek elementarnych,
z których zbudowane są wszystkie obiekty tego świata, nie można
opisać jako małych kuleczek. To są prędzej (mówiąc obrazowo)
rozmyte chmurki, w obrębie których można mówić o prawdopodo-
bieństwie, że dana cząstka jest bardziej w tym, niż w innym miejscu.
Tak się ciekawie składa, że to rozmycie "przenosi się" w pewien
sposób w świad dużych obiektów. Dlatego nic dwa razy tak samo
by się nie powtórzyło. Choćby to słynne losowanie kulek z numerami
Lotto.
--
Sławek
|