| « poprzedni wątek | następny wątek » |
221. Data: 2002-12-07 21:35:04
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośUżytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:askfq8$mt9$1@news2.ipartners.pl...
> Na codzień dzieci jedzą obiady w szkole, pod wieczór zwykle zjadamy
> na szybko pizzę, lub mrożone pierożki, lub coś co upichci mój mąż.
> A w weekendy zwykle wyjeżdżamy.
> Pełny obiad gotuję srednio raz w miesiącu, kiedy akurat w weekend
> jesteśmy w domu i nie jedziemy w góry.
> I przy tym wszystkim moi synowie są bardzo dumni z takiego domu jaki
> mają,
> Czasem nawet ich pytałam czy woleli by mieć "normalnych" - nie tak
> postrzelonych rodziców, codziennie pełny ciepły obiad i tak dalej.
> A nie taka wielką improwizację, jaka zwykle jest u nas w domu.
> Ale nie - oni też zdecydowanie wolą tak jak jest.
A my z TŻ oboje pamiętamy z naszego dzieciństwa klucz na szyi i obiad w
szkolnej stołówce. I dlatego wcale nie chcemy z naszymi dziećmi zjadać
czegoś wieczorem na szybko. Lubimy wszyscy te nasze wspólne obiady, kiedy
można spokojnie pogadać.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
222. Data: 2002-12-08 01:16:36
Temat: Re: Zmywarka było: NiezależnośOn Sat, 7 Dec 2002 22:35:04 +0100, Blanka <b...@p...onet.pl> wrote:
:
: A my z TŻ oboje pamiętamy z naszego dzieciństwa klucz na szyi i obiad w
: szkolnej stołówce. I dlatego wcale nie chcemy z naszymi dziećmi zjadać
: czegoś wieczorem na szybko. Lubimy wszyscy te nasze wspólne obiady, kiedy
: można spokojnie pogadać.
a ja zawsze zazdroscilam tym dzieciom "z kluczem", ze takie wolne i
samodzielne, no i ze maja wolna chate...
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
223. Data: 2002-12-08 01:17:12
Temat: Odp: NiezależnośUżytkownik Marynatka <m...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych:
> >To taki przykład był. Ogólnie spędzanie pół dnia przy garach uważam
za czas
> >zmarnowany, bez względu na efekt.
> czyli wg. Ciebie jest roznica zywic sie w fast syfach a jesc domowe
> zarcie?
Ja w swej zbocznikowanej glowce zrozumialem zdanie JoP z akcentem
modulacyjnym na 'pol dnia' - nie zas na 'przy garach'.
Tak wiec chodzi o ogromna ilosc czasu - nie zas o to, ze Jej zdaniem
jakikolwiek czas spedzony przy garach jest bezsensowny...
'Domowe zarcie' mozna spozyc rowniez po pol pol pol dnia (bodajze 1/8
dnia = 1.5 godziny) :-)
A 'fast syf' 'fast syfowi' nierowny (mam swego faworyta, gdzie jadam
chickenburgera z kawalkami mieska z kurczaka, nie zas - czegos
zmielonego, co lezalo w zamrazarce obok kurczaka.. nie wspominajac o
kopie surowki, ktora do niezdrowych raczej nie nalezy :-))... No ale o
gustach sie nie dyskutuje (czyt.: absolutnie nie mam ochoty na
batalie: "Czy wiesz, ile majonez, ..., ma kalorii?! To cichy morderca
Twego serca, naczyn wiencowych i dawka wstrzasowa cholesterolu!!") :-)
--
Pozdrawiam,
Z. Boczek ;-)
Do domu wrocimy, zmywarke wlaczymy, nakarmimy psa...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
224. Data: 2002-12-08 08:48:28
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> wrote in message
news:askfq8$mt9$1@news2.ipartners.pl...
> > Widzisz, Ty wciaz starasz sie unizyc Qrom, a mi osobiscie wydaje
> sie, ze to
> > sobie samej unizasz ;) Czytajac Cie mam wrazenie, ze niejako nie
> > akceptujesz swojej kobiecosci, siebie jako kobiety, tak jakbys na
> sile
> > zapierala sie naturze, na sile ubiegala o rownouprawnienie.
>
> ???
> Ja o równouprawnie nie zabiegać nie muszę, bo w swoim przypadku uważam
> je za oczywiste, zarówno w pracy, jak i wśród najbliższych przyjaciół
> (obracam sie prawie wyłącznie w męskim towarzystwie, a jestem wśród
> kolegów ceniona za pewne swoje osiągnięcia) jak i w domu, gdzie prace
> domowe wykonuje ta osoba, która akurat ma czas, nigdy nie umawiajac
> się specjalnie że to "moje" a to "twoje".
Wiem, ze mnie nie zrozumialas, i wiem, ze wina jest to, ze nie udalo mi sie
dokladnie przekazac tego, co mam na mysli. To jest niemal w podswiadomosci,
taka potrzeba bycia na rowni z mezczyznami, co jednoczesnie wydaje mi sie
uciekaniem przed nasza kobieca osobowoscia. I dalej tego dobrze nie
wytlumaczylam :-/
> A że przy okazji urodziłam dwoje dzieci ;-)) i jakos udaje mi sie ich
> w mairę dobrze wychowywać, oczywiscie też razem z mężem.
> I na dodatek wydaje mi się że potrafię to wszystko ze sobą pogodzić i
> na dodatek sporo czasu poświecać swojej (i męża) pasji i wciągać do
> tego dzieci. Co wiecej trzeba do szczęścia ?
Basiu, nie powiedzialam, ze jestes w trakcie zmieniania plci ;) i ze
doszczetnie nie spelniasz sie jako kobieta. Moze Twoje podejscie do zycia
wynika nawet z tego, ze caly dom glownie wypelniony jest przez mezczyzn
Twego zycia ;) ze nie masz tam bratniej kobiecej duszy (np corki).
> Mąż też pilnuje dzieci żeby w ogóle zrobiły cos do szkoły (to
> własciwie robimy na zmianę, jak jedno traci cierpliwość - to drugie je
> zastępuje)
Z tego co opisujesz, to u Was calkowicie sa odwrocone role: maz o
zainteresowaniach kobiecych, a Ty bardziej meskich ;))
pozdrawiam
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
225. Data: 2002-12-09 08:03:22
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś> Wiem, ze mnie nie zrozumialas, i wiem, ze wina jest to, ze nie udalo
mi sie
> dokladnie przekazac tego, co mam na mysli. To jest niemal w
podswiadomosci,
> taka potrzeba bycia na rowni z mezczyznami, co jednoczesnie wydaje
mi sie
> uciekaniem przed nasza kobieca osobowoscia. I dalej tego dobrze nie
> wytlumaczylam :-/
Nie wytłumaczyłaś bo nie rozumiem.
Bardzo jestem zadowolona z tego ze jestem kobietą ;-)).
Mam takie wrazenie ze życie (i pomyslunek) mężczyzny jest prostsze,
bez tych wszystkich zawirowań i niuansów kobiecej duszy.
Ale za to mniej ciekawe ;-))
> Z tego co opisujesz, to u Was calkowicie sa odwrocone role: maz o
> zainteresowaniach kobiecych, a Ty bardziej meskich ;))
Ależ by sie mój chłop chyba obraził, jakby to usłyszał ;-))
Jeśli wspinaczka wysokogórska i speleologia jest zainteresowaniem
kobiecym - to jak najbardziej, bo jest to jedyna prawdziwa pasja
mojego męża.
Fakt ze on wiecej ode mnie zajmuje sie domem i dziecmi wynika z
charakteru naszej pracy i z tego ze akurat on ma więcej czasu na
codzień.
Kiedy zaczyna sie sezon wycieczek, które mój maż prowadzi
(maj-wrzesień) to akurat ja jestem pozostawina solo na gospodarstwie,
bo męża po prostu nie ma w domu. Ale też sobie jakos radzimy.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
226. Data: 2002-12-09 09:31:13
Temat: Re: NiezależnośMarynatka <m...@f...net> napisał(a):
> czyli wg. Ciebie jest roznica zywic sie w fast syfach a jesc domowe
> zarcie?
> Tak z ciekawosci pytam.
Nie wiem, bo nie jadam w fast syfach. Gotuję codziennie, rzadko zajmuje mi to
więcej niż pół godziny (chyba, że coś się dłużej musi zapiekać, ale to już
nie wymaga mojej osobistej interwencji i mogę się zająć czymś innym w tym
czasie). Acha, żeby nie było, że są to odgrzewane gotowe dania - nie są,
najwyżej przetworzonym składnikiem, z jakiego korzystam są mrożonki.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
227. Data: 2002-12-09 09:46:11
Temat: Re: Re: NiezależnośIn article <at1nt1$oj0$1@news.gazeta.pl>, j...@N...gazeta.pl says...
> Marynatka <m...@f...net> napisał(a):
>
> > czyli wg. Ciebie jest roznica zywic sie w fast syfach a jesc domowe
> > zarcie?
> > Tak z ciekawosci pytam.
>
> Nie wiem, bo nie jadam w fast syfach. Gotuję codziennie, rzadko zajmuje mi to
> więcej niż pół godziny (chyba, że coś się dłużej musi zapiekać, ale to już
> nie wymaga mojej osobistej interwencji i mogę się zająć czymś innym w tym
> czasie). Acha, żeby nie było, że są to odgrzewane gotowe dania - nie są,
> najwyżej przetworzonym składnikiem, z jakiego korzystam są mrożonki.
Jolu, nabijam sie wiec sie nie przejmuj. Czy mrozonka jest Pizza
Ristorante made by Dr Oetker ? :) :) Bo to bardzo wysoko przetworzony
skladnik :)
K.
PS. Wiem chodzilo o mrozone warzywa pewnie :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
228. Data: 2002-12-09 10:35:40
Temat: Re: Zmywarka było: Niezależnoś
"Z.Boczek" wrote:
> Nie+przymiotniki piszemy razem, o ile pamietam: niejasna,
> niesprecyzowane...
'niewykonana' - imieslow przymiotnikowy.
Poza tym masz racje - tez mi sie wydaje, ze mozna to pisac razem.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
229. Data: 2002-12-09 10:40:42
Temat: Re: Niezależnoś
Jolanta Pers wrote:
> Ogólnie spędzanie pół dnia przy garach uważam za czas
> zmarnowany, bez względu na efekt.
To co powiesz o zawodowych kucharzach? ;)
Poza tym z punktu widzenia konsumenta- nie jest zmarnowany hehe
:))))))))
pzdr
agi uchachana.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
230. Data: 2002-12-09 14:55:50
Temat: Re: Re: NiezależnośJakub Słocki <j...@s...net.nospam> napisał(a):
> In article <at1nt1$oj0$1@news.gazeta.pl>, j...@N...gazeta.pl says...
> Jolu, nabijam sie wiec sie nie przejmuj. Czy mrozonka jest Pizza
> Ristorante made by Dr Oetker ? :) :) Bo to bardzo wysoko przetworzony
> skladnik :)
Wiesz, ja do tego stopnia nie postrzegam istnienia takich rzeczy, że nie
przyszło mi do głowy uściślić.
> PS. Wiem chodzilo o mrozone warzywa pewnie :)
I owoce. W ostateczności mrożone frutti di mare, jakoś ciężko dostać świeże.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |