Data: 2003-07-22 11:34:10
Temat: Re: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał
> MOLNARko powiedz ze zartowalas albo ze mialas bardzo zly dzien, albo ze
> to nie Ty...
Nie Kuba ... nie żartowałam (a że mam zły dzień to inna sprawa).
Ja po prostu straszliwie nie lubię 'nie robienia czegoś dobrze'
(nieprofesjonalizmu w działaniu czy to zawodowym czy prywatnym) ... a takie
zaręczyny bez pierścionka właśnie są dla mnie takim nieprofesjonalnym
działaniem (kicha i tyle i nikt mi nie wmówi, że to takie romantyczne ;-/).
Dlatego chcę uzyskać odpowiedz na nurtujące mnie pytanie ... Po co ludzie
robią coś tak nieprofesjonalnego ? czyli zaręczają się bez pierścionka ?
Naprawdę nie można poczekac chwilę i już zrobić to dobrze ?
I (żeby nie było niedomówień) nie twierdzę, że pierścionek _musi_ być
brylantowo-platynowy za 10 kilo złotych polskich ... ale niech już _jakiś_
będzie, którego sie narzeczona nie powstydzi.
Rozjaśniłam troche osochosi ? ;-)
Pozdrawiam
MOLNARka
|