Data: 2003-07-22 12:50:46
Temat: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał
> Ale z jakiego powodu? wlasnie braku pierscionka?
Tak.
Zaręczyny oprócz zadania ważnego pytania i ważnej odpowiedzi wiążą się
właśnie z pierścionkiem (odnoszę się do naszeg kultury).
Jeśli już się te zaręczyny organizuje to IMO należało by to zrobić
profesjonalnie (czyli wypełnić wszystkie punkty). Ja nie rozumiem zaręczyn
_bez_ pierścinka (tym bardziej, że one nie są 'bez' bo zainteresowani ich
nie uznają ale są 'bez' bo facetowi w tym momencie kasy nie starczyło ale
kiedyś kupić chce).
Dlaczego nie poczekać chwilę i nie załatwić sprawy _d_o_b_r_z_e_? (cały czas
wypowiadam się we własnym imieniu ;-)))
> ale wlasnie dlaczego musi byc pierscionek? nie moze to byc np.
> bransoleta? albo mis przytulanka? Dlaczego akurat pierscionek?
> Musi byc w ogole cokolwiek oprocz slow?
Pierścionek jest uznany od wieków jako symbol zaręczyn.
Jeśli ktoś uzna (i facet i jego babka) że lepsza będzie bransoleta - ok
niech będzie (tylko raczej niech to nie będzie niespodzianka ze strony
mężczyzny bo może być wtopa).
Miś ? ... sorry ... to nie ta okazja.
Same słowa ? ... bardzo ważne ! ... ale ja uważam (to dla podkreślenia, że
mówię we własnym imieniu ;-) że by dopełnić całości potrzebny jest
pierścionek (co więcej ... autor też tak uważa ;-)))
Człowiek patrzy na tą drugą osobę w wielu sytuacjach i odnosi to do
przyszłego życia .... IMO to świadczy na minus dla autora.
> Zareczyny (wg mnie) to nie imprezka (dwu- lub wielo-osobowa) na ktorej
> kulminacja jest przekazanie darow, ale wyrazenie woli plynacej z
> przemyslanej decyzji. Wyrazenie prosby - wskazanie ze chce sie z druga
> osoba spedzic reszte zycia.
Prawda ;-)
To powiedz mi Kuba dlaczego faceci kupują te pierścionki ?
Dlaczego Ty kupiłeś ?
> Ale znowu - czy jesli ma na to powiedzmy 50 pln to nie
> moze sie juz zareczyc?
MOŻE !
Ja nigdzie nie pisałam, że należy wydac na pierścionek mnóstwo kasy ... ja
tylko podkreślam, że IMO zaręczanie się _bez_ jakiegokolwiek_ pierścionka to
kicha do kwadratu.
Sorry - takie mam zdanie (a że przy okazji uważam też, ze ten pierścionek
teoretycznie będzie się nosić do końca świata to dobrze by było żeby to było
jednak coś więcej niż szkiełko i drut ... ale to już wyłącznie moje własne
preferencje dotyczące biżuterii).
Pozdrawiam
MOLNARka
|