w...@t...com.pl (Wladyslaw) napisał(a):

>Gosia <g...@p...fm> wrote:
>
>
>>
>> Dziekuje za odpowiedz. A czy znasz moze jakies przepisiki z jego
>> zastosowaniem (na te sosy)? Bylabym wdzieczna...
>
>
>Najpierw pewne wyjasnienie. Scisle biorac, to plyn zawarty w kokosie,
>to woda kokosowa, chociaz czesto nazywa sie go mleczkiem. Mleczko
>kokosowe natomiast, to plyn otrzymany przez przelewanie goracej wody
>przez zmielony miazsz. Do curry uzywamy raczej mleczka w tym drugim
>znaczeniu, mozna je sprobowac zrobic samemu, ale latwiej kupic gotowe w
>sklepach z azjatyckimi produktami.
>
>Curry z kurczaka:
>
>Na sklarowanym masle obsmazamy krotko kawalki podzielonego kurczaka.
>Nastepnie na tym samym tluszczu podsmazamy 2 posiekane cebule, 100 g.
>posiekanej szynki i 2 jablka, tez posiekane, z dodatkiem zgniecionego
>czosnku. KIedy gotowe, solimy, wrzucamy z powrotem kurczaka i dusimy, az
>zmieknie. Dodajemy 2 lyzeczki przyprawy curry, 2 obrane pomidory bez
>pestek. Wlewamy szklanke mleka kokosowego. Dusimy jeszcze ok, 1/2 godz.
>az sos osiagnie pozadana gestosc. Dodajemy kilka kropel cytryny.
>
>Podobnych przepisow na curry z roznych mies jest wiele i mysle. ze mozna
>tu eksperymentowac.
>
>Wladyslaw
Dzieki!

Gosia