Data: 2001-11-20 14:14:28
Temat: Re: Reanimacja
Od: "Massai" <t...@b...ids.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kazde dzialanie w takiej sytauacji jest cenne. Mozna to robic lepiej
gorzej ale trzeba. Wiec nie martw sie!
Te proporcje... to nie jest az tak wazne. Znaczy jest wazne ale w
szczególnie dlugiej akcji reanimacyjnej. Wazne jest mocne uciskanie
klatki piersiowej.
Bedac na pierwszym roku tak sie zdarzylo ze niedlugo po zdanym
kolokwium z pierwszej pomocy, musialem uzyc w praktyce swojej wiedzy.
Trafilem na wielkiego mezczyzne, 190 cm wzrostu, waga ponad 100 kg
(wiem bo czytalem jego karte - mialem praktyki miesiac pózniej w
szpitalu do którego go przewiezli).
W czasie akcji reanimacyjnej mial zlamane 5 zeber, nie wiem czy przeze
mnie czy przez lekarzy pózniej. Ale jakos nie mam wyrzutów sumienia.
Przezyl rozlegly zawal. W wielkiej brytanii na dzien dobry lekarze
lamia zebra, czesto silnym kopnieciem! Sam widzialem... a potem czytal
w ich schematach postepowania.
Po takim traktamencie zewnetrzny masaz serca jest duzo bardziej
skuteczny.
Natomiast wazne jest dobrze prowadzone oddychanie usta-usta.
Pozdro
Massai
|