Data: 2002-09-30 12:47:15
Temat: Re: Ręka w nocniku.
Od: "Marta" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sokrates <d...@w...pl>
> Jak to jest, że po kilku/kilkunastu latach małżeństwa,
> znając się niby jak łyse konie tak trudno wyczuć, że coś
> jest między nami nie tak i nie gasimy ognia w zarodku budząc
> się pewnego dnia z ręką w nocniku będąc tą trzecią osobą z
> związku?
Mógłbyś to napisać bardziej po polsku - konkretnie fragment rozpoczynający
się od słowa "budząc"?
Marta
|