« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-27 09:40:48
Temat: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.Zabieram się za robotę.
Rodzynki namoczyłam wczoraj w rumie - oj mocne będą mocne...
teraz mi się gotują żółteczka - znaczy 4 same zółteczka na sitko i do
miseczki z wrzątkiem i tak sobie poleżą z 15 minut.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
Ps.: Dla przypomnienia wkopiowuję przepis podany przez Lillę (znaczy dla
leniuszków, co to im się nie będzie chciało szukać kilka postów niżej)
Tort jabłkowo-kokosowy z rodzynkami
Ciasto:
25 dag maki
60 g cukru
4 żółtka ugotowane
1 żółtko surowe
150 g marsla
60 g wiórek kokosowych
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia (na końcu noza)
starta skorka z pol cytryny
4-5 lyzek wina bialego
Nadzienie:
60 g rodzynkow
2-3 lyzki rumu
50 g masla
125 g cukru
100 g twarogu
100 g wiorek kokosowych
75 dag kwasnych jablek
sok z 1 cytryny
100 g smietanki
1 cukier wanilinowy
3 jajka
szczypta soli
Przesiac na stolnicy make, wymieszac z sola, proszkiem do pieczenia i
cukrem.
Zrobic wglebienie, dodac ugotowane zoltka przetarte przez sitko oraz surowe
zoltko. Posiekac maslo, dodac wiorka kokosowe, skorke z pol cytryny, wino
i szybko zagniesc ciasto. Odlozyc do lodowki na co najmniej 30 min.
Rozwalkowac ciasto, wylozyc nim dno i boki tortownicy o srednicy 26 cm
natluszczonej i posypanej tarta bulka, nakluc ciasto widelcem.
Rodzynki namoczyc w rumie. Maslo utrzec z cukrem, ucierajac nadal dodac
zoltka, twarog i na koniec wiorka kokosowe.
Jablka obrac ze skorki i zetrzec na tarce. Razem z rodzynkami polaczyc z
masa
serowa. Ubic smietanke z cukrem wanilinowym. Ubic bialka na sztywna piane
(dodac szczypte soli). Polaczyc wszystkie skladniki razem i wylozyc na
ciasto.
Piec ok. 1 godz. w 180-200 C.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-27 10:05:04
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisała:
> Rodzynki namoczyłam wczoraj w rumie - oj mocne będą mocne...
Czyli dobre :)
> teraz mi się gotują żółteczka - znaczy 4 same zółteczka na sitko i do
> miseczki z wrzątkiem i tak sobie poleżą z 15 minut.
O, to Ty tak gotujesz te żółtka...?
Ja gotowałam całe jajka, a potem wzięłam tylko żółtka, białka
poszły do sałatki.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 10:33:48
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:an1ag5$78c$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
> napisała:
> > Rodzynki namoczyłam wczoraj w rumie - oj mocne będą mocne...
>
> Czyli dobre :)
Nie wiem, czy dla dzieci, ale moje już duże są ;-)
> > teraz mi się gotują żółteczka - znaczy 4 same zółteczka na sitko i do
> > miseczki z wrzątkiem i tak sobie poleżą z 15 minut.
>
> O, to Ty tak gotujesz te żółtka...?
> Ja gotowałam całe jajka, a potem wzięłam tylko żółtka, białka
> poszły do sałatki.
Białka poszły do tortu makowego - zamiast 7 całych jaj dałam do niego 5
białek i 3 całe jaja
Ale wracając do relacji:
Ciasto bez wina zagniecione i poszło do zamrażarki... będzie krócej się
chłodzić.
Nie wiem co będzie z rozwałkowaniem, bo potwornie kruche wyszło.
Tortownicę nasmarowałam i posypałam bułka tartą, ale zupełnie nie wiem po co
było takie zalecenie - przecież do kruchego, a taki jest ten spód się formy
niczym nie smaruje i nie wysypuje normalnie.
To by było na razie na tyle. Idę skrobać jabłka.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 10:52:20
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
napisała:
> Białka poszły do tortu makowego - zamiast 7 całych jaj dałam do niego 5
> białek i 3 całe jaja
Dobry pomysl, w torcie makowym wazniejsze sa chyba
bialka...
> Nie wiem co będzie z rozwałkowaniem, bo potwornie kruche wyszło.
Jak sie nie da, to pokroisz ciasto na plastry i wylepisz nim tortownice.
> Tortownicę nasmarowałam i posypałam bułka tartą, ale zupełnie nie wiem po co
> było takie zalecenie - przecież do kruchego, a taki jest ten spód się formy
> niczym nie smaruje i nie wysypuje normalnie.
Ja tez mialam takie watpliwosci, czy to natluszczanie jest konieczne,
chyba mozna go sobie odpuscic...
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 10:57:47
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
> To by było na razie na tyle. Idę skrobać jabłka.
Znaczy się czas na reklamę!
-r-e-k-l-a-m-a-
Luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuodzie! Jutro sobota!
Najlepszy dzień tygodnia!
Nie bądź dzwon! Sobota jest raz w tygodniu. Wykorzystaj ją do cna!
-r-e-k-l-a-m-a-
pozdr,
grzesio [nudny]
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 11:05:55
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał:
> > To by było na razie na tyle. Idę skrobać jabłka.
>
> Znaczy się czas na reklamę!
>
> -r-e-k-l-a-m-a-
[...]
Grzesiu, jestes super! :)))
Potrafisz sie wczuc w sytuacje :)
Od razu widac, ze masz do czynienia z marketingiem ;-)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 11:42:02
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.> > Tortownicę nasmarowałam i posypałam bułka tartą, ale zupełnie nie wiem
po co
> > było takie zalecenie - przecież do kruchego, a taki jest ten spód się
formy
> > niczym nie smaruje i nie wysypuje normalnie.
>
> Ja tez mialam takie watpliwosci, czy to natluszczanie jest konieczne,
> chyba mozna go sobie odpuscic...
ja wczoraj pieklam
uzylam papieru do wypiekow i nie smarowal brytwanki
wyszlo super
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 11:46:08
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3355.000007ee.3d9439ab@newsgate.onet.pl...
>
> > To by było na razie na tyle. Idę skrobać jabłka.
>
> Znaczy się czas na reklamę!
>
> -r-e-k-l-a-m-a-
> Luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuodzie! Jutro sobota!
> Najlepszy dzień tygodnia!
> Nie bądź dzwon! Sobota jest raz w tygodniu. Wykorzystaj ją do cna!
> -r-e-k-l-a-m-a-
Jutro sobota. Mój syn robi imprezę. Muszę wszystko naszykować i wynieść się
z domu. ;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 11:46:35
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.Użytkownik "Magdalena" <m...@i...pl> napisała:
> ja wczoraj pieklam
> uzylam papieru do wypiekow i nie smarowal brytwanki
> wyszlo super
Fajnie, ze sie wlaczylas do tego watku :)
Bedziemy razem wspierac Joanne, jakby co ;-)
Cos dlugo trwa ta przerwa na reklame... :)
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 11:52:15
Temat: Re: Relacja na zywo z pieczenia tortu jablkowo-kokosowego z rodzynkami w/g Lilli.
Użytkownik "Magdalena" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:an1fv6$977$1@news.tpi.pl...
> > > Tortownicę nasmarowałam i posypałam bułka tartą, ale zupełnie nie wiem
> po co
> > > było takie zalecenie - przecież do kruchego, a taki jest ten spód się
> formy
> > > niczym nie smaruje i nie wysypuje normalnie.
> >
> > Ja tez mialam takie watpliwosci, czy to natluszczanie jest konieczne,
> > chyba mozna go sobie odpuscic...
>
> ja wczoraj pieklam
> uzylam papieru do wypiekow i nie smarowal brytwanki
> wyszlo super
A ja tym razem wbrew zwyczajom posłuchałam się przepisu wysmarowałam.
Ciasto już w piekarniku. Znaczy drugi raz w piekarniku, bo podpiekałam to
kruche i nawiasem mówiąc był to błąd, bo nadzienia wyszło dużo i ciasto
wymaga wysokich boczków, a mi się poodwijały do dołu... cóż poradziłam
sobie. Nadzienie na surowo było pyszne, a jak się upiecze mam nadzieję, że
będzie takie samo.
A jeszcze jedno w czym się przepisu nie posłuchałam. Ocenzurowałam dużą
część cukru... Jak dałam w sumie do ciasta i nadzienia 60 g to góra, w
każdym razie mniej niż pół szklanki łącznie.
--
Joanna, która zaraz zabiera się za masę do tortu... no jak herbata na poncz
przestygnie, żeby potem od razu móc nasączać i przekładać ciasto...
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |