Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Czarek" <c...@z...dwws.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Relacja z otwarcia Schellera
Date: Wed, 26 Jun 2002 23:02:28 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 102
Sender: g...@p...onet.pl@pi250.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <afda76$gf8$1@news.onet.pl>
References: <afcf9a$j6v$1@news.onet.pl> <afcfhd$34t$1@news.gazeta.pl>
<afcglf$mbr$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pi250.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1025125414 16872 213.76.104.250 (26 Jun 2002 21:03:34 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Jun 2002 21:03:34 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:114133
Ukryj nagłówki
> .....ciezko
> > jest mowic o kuchni mazurskiej bo przez wieki byla ona bardzo uboga i
nie
> > wyksztalcila jakis specjalnych dan regionalnych. To co czasem teraz
podaje
> > sie na mazurach jako dania mazurskie to po prostu warjacje na temat z
> > uzyciem regionalnych produktow a mianowicie ryb, grzybow i czasem rakow.
> > Wariacje czasem bardzo ciekawe.
>
> ...Mysle, ze ta kuchnia to bedzie cos w tym stylu. Moim
> > zdaniem w Polsce ciezko mowic o kuchni regionalnej poza Wielkopolska czy
> > Slaskiem i Lubelszczyzna ew Bialostoczyzyna. Inne regiony po prostu nie
> > wyksztalacily czegos takiego jak kuchnia regionalna na skutek migracji
> > czasem taka kuchnia byla ale ulegla zapomnieniu po wysiedleniu
najczesciej
> > niemcow
> > Czarek
> >
> moglabym polemizowac:-)))
Poprosze o argumenty. Ja swoje moge rozbudowac. Moim zdaniem na przyklad
kuchnia regionalna sa to potrawy, ktore sie je w domach nie zas w
restauracjach. Na Mazurach w domach kroluje dzis z grubsza to samo co na
Kurpiach czy na Mazowszu. Inna sprawa ze tzw. kuchnia regionalna to
najprawdpodbniej XIX-wieczny wynalazek, gdyz do tego czasu repertuar
kulinarny skladal sie nie wiecej niz kilkunastu potraw w ktorych ciezko sie
dopatrzyc jakiejs regionalnosci. Mowie oczywiscie o domach chlopskich.
>
> bylo tych kuchni ogromnie wiele - jak pokazuja różne źródła pisane dawno
temu,
> tyle, że szperanie jest piekielnie czasochłonne...jeśli chodzi o kuchnię
> mazurska to dojście do źródła jest o tyle trudne, że były tam "szybkie"
migracje
> ludności, więc wszystko się troszkę poplątało...
W rzeczy samej twierdze to samo. Na moim rodzinnym Dolnym Slasku (jestem
Wroclawiakiem na wygnaniu w Warszawie) sa domy gdzie istnieje cala mieszanka
wplywow, chocby moj, gdzie na Wigilie jada sie zupe z karpia pochodzaca
chyba z Czech. Widac w tym wplyw pochodzenia czesci rodziny mojej mamy ze
Slaska Cieszynskiego. Do moich rodzinnych tradycji zupelnie zas niedawno za
sprawa zony weszlo podawanie pierogow w tym dniu. Kuti nie znalem bo na
deser byly zawsze tzw. makielki. Takich mieszanek jedzac u kolegow i
kolezanek w mym rodzinnym miescie moglbym wymienic wiecej
>
> niemniej kuchni regionalnych moim zdaniem jest troszkę więcej, niż o tym
mówisz.
> Bo już tak naprędce jest jeszcze kuchnia "nadmorska" - nazwę ja umownie,
czyli
> Kaszuby, na szczęście odporne na Polskę, Galicja z duża doza kuchni
> austriackiej, ślaska ma swoje wpływy, a ponadto należałoby jeszcze
podzielic te
> kuchnie na "sfery" itd, itd...
> kompilacji i zależności i "fantazji" było i jest wiele, co widac
wielokrotnie w
> kartach restauratorów,..czasami to bawi, czasami wkurza...
Masz racje podobnie jak Jerzy, ktory w poprzednim poscie wymienil pominiete
przez mnie regiony. Zgadzam sie z Jerzym jezeli chodzi o Podhale (Jerzy
zapomniales o kwasnicy). Co do Mazowsza, Pomorza i Warmii oraz Mazur mam
watpliwosci nadal czy mozna mowic o kuchni regionalnej. Na Mazowszu (wiem,
ze to nie tylko Warszawa) w kuchni zaszly przemiany podobne jak na Ziemiach
Odzyskanych. Pomijajac stolice, gdzie jak wiadomo mniej jest warszawiakow w
drugim pokoleniu niz naplywowych nie sposob nie zauwazyc, ze Warszawa jednak
prominiuje kulinarnie na caly region, gdyz na niej wzoruje sie cale
Mazowsze, ktore albo tu pracuje albo jest w nia zapatrzone. Dawne tradycje
kulinarne jednak dzis sa na Mazowszu zapomniane. Nawet sztandrowe danie
majace w nazwie "po warszawsku" (przypominam z pulpetami) czyli flaki
najczesciej podaje sie na weselach. Ostatnio mialem na glowie grupe
Francuzow i Niemcow, ktorzy chcieli poprobowac polskich potraw. Tymczasem
gdzie sie nie pojawili tam czestowano ich jednym daniem pod nazwa strogonow,
ktore o dzwio stalo sie polska specjalnoscia. Nie musze oczywiscie chyba
dodawac, ze z daniem wymyslonym przez Carema nie mial ow produkt nic
wspolnego. Co gorsza za kazdym razem pod nazwa strogonow podawano cos
innego. I nie byly to warjacje na temat w kazdym razie nie ten. Jezeli juz
to byly to dania ala bogracz lub gulasz
> ale ad rem
> odzywasz się tutaj Cezary od czasu do czasu, to pamiętam
> ale zupełnie mnie zaskoczyłeś takim bardzo profesjonalnym sprawozdaniem z
> imprezki...bardzo to ładnie zabrzmiało. Czy gdzieś się produkujesz w
temacie?
W magazynie dziennika Zycia co tydzien w piatek
>
> ciekawa
> ewa
>
>
> --
> Dawna Kuchnia _ /_
> http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
> ~~~~
>
|