Dnia Tue, 16 Sep 2008 17:28:23 +0200, Szerr napisał(a):

> Nie rozśmieszaj mnie! :-D
> Uczestnictwo w mszy św. jako wycieczka krajoznawczo-turystyczna? Sądziłem,
> że w oświacie nic mnie już nie jest w stanie zaskoczyć...

Nie samo uczestnictwo, co wyjście poza teren szkoły. Ja wiem, że to
śmieszne itp. Jednak papier ma być i już. Tym sposobem śmieję się, że umrze
śmiercią naturalną wychodzenie pierwszaków na przejście dla pieszych w celu
obserwacji ruchu drogowego i ćwiczeń praktycznych przechodzenia (kierowcy
się cieszą), bo jak wychodząc poza furtkę szkoły na 10 minut żeby zobaczyć
ten ruch drogowy trzeba mieć tonę papierków to nauczyciel odpuści
(wpisze,że był na przejściu w drodze do kościoła ;), u nas akurat dwa
ruchliwe skrzyżowania). A najbardziej to mnie bawi to, że do każdego
wyjścia ma być regulamin podpisany przez uczniów, że się z nim zapoznali
;). Wiecie jak się fajnie zbiera podpisy od pierwszaków na początku
września ;) przecież teoretycznie nie potrafią pisać.
--
waruga