"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:dfk9pf$ktq$1@news.onet.pl...

> > Moje gdybania są tak samo dobre, jak inne, czyż nie?
>
> wole te "prawdziwe" czyli od rodzicow, ktorzy sa niewierzacy a
> posylaja dzieci na religie. te sa dla mnie bardziej wierygodne, bo
> nie przypominaja dyskusji akademickiej.:)

Czytam ten wątek od początku i szczerze mówiąc, dopatrzyłam się JEDNEJ osoby
niewierzącej, której dziecko chodzi na religię. Ja wokół siebie widzę raczej
osoby (takie jak ja), które podobnie jak Nixe CHCIAŁY, by ich dzieci
chodziły na religię po to, żeby nauczyły się czegoś o religii swoich
kolegów, by łatwiej im było zrozumieć rodzimą literaturę, historię, sztukę
itp, itd, ale szybko z tego pomysłu zrezygnowały. Krótko mówiąc, jednak
większość dzieci niewierzących na religię NIE chodzi, więc cała ta dyskusja
jest bezprzedmiotowa. Zwłaszcza, że Nixe już podjęła decyzję - w jej
sytuacji jedyną słuszną.
Anka