Iwon(k)a wrote:

> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:dfslec$t75$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> to co dziwia sie Ci Amerykanie czy nie?
>>
>> Slipkom? nie dziwia się, tylko wzywaja policje.
>
> ale bzdury naopowiadali Ci Twoi znajomi

Zapewne.

> roznica polega na tym, ze Ty tu w tym kraju nie mieszkalas w ogole,
> ja w Polsce cirka 30 lat, plus do Polski jezdze od czasu do czasu,
> rodzicow, znajomych i wszystkich co mialam, wciaz tam mam-
> czy Ty masz tak samo?

I co z tego? Istnieja media i znajomi. To, ze Ty tu mieszkałaś, niczego
nie zmienia, to nie jest ten sam kraj, który opuściłaś. Nawet, jeśli
wrócisz, nie zastaniesz stanu sprzed X lat. A to, ze znasz kraj z
opowiesci - toz to bajka, ale daruj sobie opwiadanie jej tym, którzy w
niej tkwią po uszy. W zamian ja obiecuję nie opiwoadac o subiektywnych
odczuciach znajomych;-) ( których to odczuć nie śmiałabym poddawać w
wątpliwość, bo niby z jakiej paki?)
>
> jedni pisza tu, ze tak, inni ze nie.
> widac roznie jest.

Jak wszędzie.
>
>> Generalnie mi to wisi, co jest dla Ciebie prawdziwe, a co nie.
>> ciekawe jest, ze moje nieprawdziwe zbiegaja się z wynurzeniami *
>> innych.
>
> nie wiem czy czytalas te inne, bo jakos nie za bardzo.

Co nie za bardzo?
>
>> A, będe zawracać głowę ilekroc mi sie spodoba. Jeśli masz cos
>> przeciw, uzyj KF.
>
> e tam zaraz KF. po prostu kiedy znow cos bedziesz
> ssala z palca, i po zapytaniu o weryfikacje twoich przykladow
> znow zaslonisz sie konstytucja,

Nie pytałas o weryfikację przykładów, tylko o to, czy jestem
niewierząca. Równie dobrze mogłabyś zapytac o ulubiona pozycję
seksualna, i dostałabys ode mnie taką sama odpowiedź - to zbyt
osobiste, żeby o tym paplać na grupie.

> to pozwole sobie to znow skomentowac.
> jesli masz cos przeciwko uzyj kf ;)

O nie, do faszystów i proroków Ci za daleko:-P


--
Pozdrawiam
Justyna