Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Renty i co się należy...
Date: Fri, 03 Oct 2003 19:15:33 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 136
Message-ID: <Y...@c...pbz>
References: <Y...@c...pbz>
<blk978$b7c$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: vn90.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain;charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1065203468 23711 80.50.133.90 (3 Oct 2003 17:51:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Oct 2003 17:51:08 +0000 (UTC)
X-OEM: AM Soft - Warszawa - Poland
X-Mailer: Gouombek (Le Pigeon) 1.2.0
In-Reply-To: <blk978$b7c$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33187
Ukryj nagłówki
W piątek, 3 października 2003 16:42:19 interpio napisał/a w wiadomości
news:blk978$b7c$1@nemesis.news.tpi.pl
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>
>
>> Nigdy nie miałem przekonania, że rząd ma mi cokolwiek zapewnić poza
>> bezpieczeństwem.
>
> Tak, rządący doskonale bronią swoich interesów i zajmują się głownie
bezpieczeństwem ekonomicznym
> swoim i swoich rodzin.
Tak, proszę pana. Tak jest. Tak wygląda demokracja i na tym właśnie
polega.
> A kaleka niech zdycha, bez pracy, bez renty, bez dostępu do lekarstw i leczenia,
> a jak będzie żebrał na ulicy to się go kopnie w d.pę, zdzieli pałą po grzbiecie
> a potem zrobi zdjęcie i pokarze w Gazecie Wyborczej lub w Wprost
> z etykietą nieudacznika transformacji, fawella lub innego dziada...
Tak, proszę Pana. W demokracji sprawy wyglądają tak, że jak państwo jest
bogate, to jakieś pieniądze się znajdą, gdy rządzący nabiją sobie kiesy,
zać w państwie biednym po nabiciu sobie kies przez rządzących już nic nie
pozostaje.
>> Problem polega na tym, że zabezpieczenie podstawowych warunków do
>> zycia powinna zapewnić rodzina i najblizsi, powinny zapewnić
>> organizacje charytatywne
>
> Oj naiwny, naiwny, naiwny...
> Szczególnie organizacje charytatywne a z czego będą żyły
> zarządy organizacji charytatywnych, jeżeli rozdadzą to co zbiorą :-)))
Proszę zwrócić uwagę na tryb, w jakim to napisałem. Tak POWINNY. Pierwszym
oparciem dla każdego potrzebującego powinna być jego rodzina. Następnie
najbliższe środowisko, następnie różne organizacje powołane do tego celu a
na końcu organy samorządowe i państwowe. Tak to POWINNO wyglądać.
W sytuacji, w której politycy nie niszczą państwa swoimi działaniami nie ma
problemu "a skąd organizacje charytatywne"... Nawet dziś, gdy jest BARDZO
źle Caritas rozdaje setki milionów złotych. Ludzie potrafią się wykazywać
wielkim sercem, szczególnie, gdy mają wystarczająco dla siebie samych. Dziś
sytuacja jest taka, że NIKT nie ma. Nie ma dlatego, że grupa ludzi przejęła
Polskę na własność i niszczy ją swoimi działaniami. Niestety nie widać
możliwości zmiany tej sytuacji.
>> Nawiązując jeszcze do Pańskiego poprzedniego listu, pisze Pan w nim,
>> że Panu się lepiej opłaca nie pracować niż pracować, bo zabiorą Panu
>> rentę. Jest to dowód na głoszoną przeze mnie tezę, że w
>> przytłaczającej większości przypadków bezrobotni (kalecy i sprawni)
>> wcale nie domagają się pracy - oni domagają się PIENIĘDZY. Gdyby im
>> dać pieniądze jakich chcą, to mogliby w ogóle nie pracować.
>
> Dzisiaj praca jest przywilejem, luksusem, rozumiem brakuje rąk do
> pracy, to się zabiera renty ale w obecnej sytuacji nadpodaży siły roboczej -
> jaki to ma cel? Chyba powiększenie i tak wielkiej biedy wśród rencistów i ich
rodzin.
Mam wrażenie, ze moja wypowiedź została źle zrozumiana, więc powtórzę
jeszcze raz. Hipokryzją jest twierdzenie, że manifestanci (górnicy czy
bezrobotni, czy pielęgniarki, czy kto tam jeszcze manifestuje) domagaja się
pracy. Oni wszyscy domagają się pieniędzy. Myślę, że 90% jak nie więcej
tych ludzi, gdyby dać im pieniądze, to w ogóle nie odczuwałoby potrzeby
wykonywania jakiejkolwiek pracy.
A więc nie oszukujmy się - tu chodzi WYŁACZNIE o pieniądze. Praca jest jak
narazie jedną z najbardziej rozpowszechnionych form zdobywania pieniędzy,
dlatego też manifestuje się pod transparentami "Chcemy Pracy!", ale tak
naprawdę to tam jest napisane "Chcemy pieniędzy!"
>>... rząd POWINIEN zapewnić pracę ...
>
> A z tym to się zgadzam, to obowiązek Państwa do zapewnienia jak
> Pan już pisał bezpieczeństwa - a ja dodam ze swoje strony ekonomicznego.
Czyli domaga się Pan tego, bym ja oddawał Panu swoje pieniądze. ot tak,
zwyczajnie. Czy może mi Pan uzasadnić dlaczego? Dlaczego jeśli ja coś
zarobie, to Pańskim zdaniem powinienem Panu oddawać tego część? Ja
oczywiście mogę Panu część tego, co zarobię oddać, ale chciałbym móc
zadecydować o tym czy i ile Panu oddam. natomiast z tego, co Pan pisze
wynika, że chce mnie Pan zmusić PRZEMOCĄ do oddania Panu części moich
dochodów. Przemocą, gdyż państwo, to właściwie wyłacznie aparat przemocy.
Państwo, to nie jest jakiś bliżej nieokreslony twór, nie posiadajacy
konkretnych atrybutów i posiadający nieskończone mozliwości. Państwo, to
administracyjny aparat przemocy, który odbiera ludziom środki po to, by je
redystrybuować. Ci ludzie, którym odbierane są pieniadze, to Pan, ja i
każdy z nas.
Pan uważa więc, że Panu się coś z tych pieniędzy NALEŻY. Proszę mi w takim
razie wyjaśnić jaką droga rozumowania doszedł Pan do takich wniosków,
proszę mi również wyjaśnić CO Pańskim zdaniem się panu należy i w JAKIM
wymiarze, a przy okazji dlaczego akurat tyle, a nie na przykład połowa tego
albo trzy razy wiecej.
> Denerwuje mnie tezy głoszone przez Pana, mój znajomy
> głosi podobne, mówi, że nie ma pracy, przeze mnie bo ja mu swoją rentą zabieram
pracę.
Nie, ja nie uważam, że Pan mi cokolwiek odbiera dostając rentę. Odbiera mi
aparat przemocy państwowej, który następnie część odbieranych mi pieniędzy
oddaje Panu. Jeżeli dostaje Pan podstawową rentę w wysokosci 470 zł
miesięcznie, to informuję jednak Pana, że bez najmniejszego trudu możemy
stwierdzić, że to JA osobiście Pana utrzymuję, gdyż co miesiąc wpłacam do
kasy państwowej wiecej nawet niż Pańska renta. I tak własnie wygląda
sytuacja. To nie jest tak, że pieniądze biorą się z nieba - to są
konkretne, wypracowane przez ludzi pieniądze.
Ja nie mam specjalnie o to pretensji - system jest taki, jaki jest i
niewiele da sie na to poradzić. Jednak nie należy zapominac o proporcjach
tego wszystkiego. Proszę nie zapominać - TAK, to JA OSOBIŚCIE, ADAM
PIETRASIEWICZ wypłacam Panu comiesięczną rentę.
Czy teraz to wygląda nieco inaczej?
> Ale jak jest głodny lub potrzebuję pare groszy to przychodzi do mnie,
> nie do organizacji pozarządowej, nie do rodziny, nie do księdza
Rozumiem. Jeśli jest Pan dla niego osobą bliską, to jest to jak najbardziej
zrozumiały odruch - zawsze najpierw należy szukać wsparcia u osób
najbliższych.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Żeby do mnie napisać kliknij http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
|