Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Renty i co się należy... Re: Renty i co się należy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Renty i co się należy...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!not-fo
r-mail
From: "LM" <m...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Renty i co się należy...
Date: Sat, 4 Oct 2003 14:43:29 +0200
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 161
Message-ID: <8...@2...17.164.114>
References: <Y...@c...pbz>
Reply-To: "LM" <m...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: 213.17.164.114
X-Trace: nefryt.internetia.pl 1065271418 8382 213.17.164.114 (4 Oct 2003 12:43:38
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Oct 2003 12:43:38 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-Priority: 3
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33209
Ukryj nagłówki

Użytkownik "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail>
napisał w wiadomości news:YNCGBC03102003133102nqcvrg@cbyobk.pbz...
/.../
> Nigdy nie miałem przekonania, że rząd ma mi cokolwiek zapewnić poza
> bezpieczeństwem. TO jest oczywiście kwestia podejścia do tych spraw i
> światopoglądu. ja uważam, że rząd nie jest od tego, by komukolwiek
> zapewniać cokolwiek. Jestem paskudnym liberałem.

Obawiam sie niestety, ze slowo "paskudnym" jest tu jak najbardziej na
miejscu. ;-)
Skrajny liberalizm mozna bowiem niestety smialo porownac do skrajnego
socjalizmu - oba sa systemami czysto teoretycznymi, nie do zrealizowania w
praktyce. Ponadto w obu przypadkach mimo wszystko probuje sie je na sile
wprowadzac w zycie, co jest powodem cierpien i czesto smierci wielu ludzi.
Jak ktos kiedys powiedzial "we wszystkim nalezy zachowac umiar, w zachowaniu
umiaru takze". Jestem rowniez liberalem, ale jestem także humanistą, zatem
nie mogę być liberalem paskudnym, a umiarkowanym, rozumiejacym, ze skrajne
teorie sa zwyczajnie utopijne, a wprowadzenie skrajnego liberalizmu w
czystej postaci, to jest zwyczajne skreslenie kilku tysiecy lat rozwoju
ludzkiej cywilizacji i powrot do klasycznej dżungli, na dodatek w sytuacji,
gdy tylko niektorzy maja ogien i narzedzia, a reszta gole lapy.

Skrajny liberalizm - co widać w Twoich wypowiedziach, dzieli (podobnie jak
inne skrajne teorie) świat na czarne i biale, zapominajac o tym, ze zycie
jest znacznie bogatsze. Socjalisci mowili: "dajmy wszystkim po rowno -
będzie dobrze i sprawiedliwie". Skrajny liberalizm mowi "nie dajmy nic -
niech kazdy zadba sam o siebie - wtedy bedzie dobrze i sprawiedliwie".
Jak skonczylo sie to pierwsze - wszyscy wiedza. Zajme sie na chwile tym
drugim - otoz po pierwsze - nie kazdy jest w stanie zadbac sam o siebie, tak
jak nie kazdy jest w stanie pisac wiersze, malowac obrazy, czy rozwiazywac
rownania rozniczkowe. I teraz pytanie - czy olewamy humanizm i caly dorobej
cywilizacyjny i skazujemy tych ludzi na smierc (takze ich rodziny, dzieci
itp.), czy jednak staramy sie jakos problem rozwiazac. Dam tutaj tylko
wskazowke: czesto okazuje sie, ze jak juz tym ludziom sie pomoze, to
wyzwalaja sie w nich olbrzymie poklady mozliwosci, ktore bez tej pomocy
nigdy by nie zaistnialy. Po drugie - nie bedzie ani dobrze, ani
sprawiedliwie. Mialoby moze i szanse tak byc, gdybysmy zaczynali od zera, od
pustyni. Ale mamy stan istniejacy - sa Ci na gorze i Ci na dole - i jesli
teraz wprowadzamy zasade "dbaj o siebie", to nie ma to nic wspolnego ze
sprawiedliwoscia. To tak jakby przed biegiem maratonskim polowie zawodnikow
rozdac samochody, a potem powiedziec, niech kazdy dotrze do mety jak
potrafi - to jest sprawiedliwe, bo wszyscy przemierzaja te sama trase. Ma to
cos wspolnego ze sprawiedliwoscia?

> Problem polega na tym, że zabezpieczenie podstawowych warunków do
> zycia powinna zapewnić rodzina i najblizsi, powinny zapewnić
> organizacje charytatywne i ewentualnie lokalne (gminne czy powiatowe,
> finansowane faktycznie z podatków) instytucje pomocy społecznej.

Co do tego należy się zgodzić, ale zauwaz ze na te liscie jednak wymieniles
finansowane z podatkow instytucje panstwowe. Czyli co - odchodzisz od
"paskudnosci" swojego liberalizmu, czy juz tutaj owa skrajnosc nie
wytrzymuje konfrontacji z zyciem?

> Mam jednak wrażenie, że lata socjalizmu doprowadziły do tego, że
> mnóstwo ludzi, w tym (wcale nie jakoś szczególnie) inwalidzi maja
> głębokie przekonanie, że im się coś NALEŻY z samego faktu, że znależli
> się w trudnej sytuacji.

To nie jest tylko miniony socjalizm, ale i socjalizm obecny. Jesli panstwo
odbiera mi na dzisiaj olbrzymie pieniadze i mowi, ze bierze te pieniadze po
to, aby dawac innym, to owi inni maja prawo ZADAC aby te pieniadze im
dawano. Jest w prawie zapisany obowiazek panstwa w stosunku do ON i sa na te
cele pobierane pieniadze - zatem te pieniadze NALEZA sie im od panstwa. Taki
jest stan na dzisiaj. O tym, zeby kazdy zadbal o siebie mozemy zaczac mowic
wtedy - jak pieniadze na to dbanie zostana u kazdego w kieszeni. A teraz to
wszystko wyglada tak, ze panstwo zabiera pieniadze na opieke, a w coraz
wiekszym stopniu z tej opieki sie wycofuje, nie oddajac ani grosza.


> Nic się nie NALEŻY. Dowodem na to jest skądinąd właśnie sytuacja w
> jakiej znajduje się nasze państwo - z przekonania, że coś się należy
> wynikają ciągłe awantury i usilne próby wyciągnięcia z naszych
> kieszenie coraz większej ilości pieniędzy, żeby zapychac dziury
> wynikające RÓWNIEŻ z powszechnego przekonania, że coś się NALEŻY.

To nie jest przekonanie - to jest stan prawny. Panstwo nakladajac podatki
ZOBOWIAZALO sie do pewnych dzialan na rzecz obywateli, zatem obywatelom sie
te dzialania NALEZA. Nie upieram sie, ze system jest sluszny - ale dopoki
taki jest nie mowmy, ze ludziom sie nie nalezy, bo sie nalezy. Czy jest
mozliwosc zrealizowania tej naleznosci, to juz inna bajka.

> Kalece, który jest niezdolny do jakiegokolwiek działania NALEŻY się
> pomoc ze strony najbliższych. To na nich spoczywa obowiązek zajęcia
> się niedołężnym członkiem rodziny. Osoba taka MOŻE zwrócić się o pomoc
> do instytucji charytatywnej, która postawiła sobie za zadanie
> pomaganie w łaśnie w takich przypadkach. Osobie takiej POWINNA pomóc
> lokalna komórka SAMORZĄDOWEJ pomocy społecznej - a lokalna dlatego, że
> TYLKO ona ma możliwość poznania faktycznej sytuacji osoby, która
> znajduje się w trudnej sytuacji.

Owszem - masz racje. Bardzo dobrze zreszta ze napisale POWINNA, bo skoro
powinna pomoc, to znaczy ze ta pomoc sie NALEZY :-P
>
> Rząd powinien zajmować się obronnością, zachowaniem porządku w
> państwie i już. Z Całą pewniością nie powinien zajmować się
> zapewnianiem pracy dla kogokolwiek, i z całą pewnością nie powinien
> zajmować się rozdzielnictwem zapomóg - od tego są firmy
> ubezpieczeniowe i instytucje zaufania publicznego, które powinny
> zarządzać odpowiednimi funduszami.

No chyba ze ten rzad lupie obywateli z pieniedzy, ktore mogli by do tych
firm i instytucji wplacac i trabi, ze to on bedzie sie tym zajmowal.
Zreszta jesli chodzi o np. prace - to chyba nie jestes na biezaco - bo juz
dawno udowodniono ze jakis interwencjonizm panstwowy jest tu potrzebny i
zgadzaja sie z tym nawet skrajni liberalowie (za wyjatkiem jak widac tych
paskudnych ;-))


> Piszę o tym, jak moim zdaniem być POWINNO. Oczywiście tak nie jest.
> jest tak, że wszystko, co się da jest centralizowane w rękach grupy
> trzymającej władzę w państwie, któtra to grupa decyduje kto i ile
> dostanie, a, właściwie, jak widać na załączonym obrazku, komu i ile
> mozna jeszcze zabrać. Ale ogólnie tendencja jest taka, by zdejmować z
> ludzi odpowiedzialność za samych siebie i za najbliższych - matka
> wychowująca kalekie dziecko często (nie zawsze!), bardzo często i za
> często zaczyna od tego, że domaga się, by KTOŚ jej pomógł. Otóż
> problemem nie jest nawet to, że ona się zwraca do kogos o pomoc,
> problemem jest to, że uważa, że czyimś obowiązkiem jest to, by jej
> pomóc.

Bo na dzien dzisiejszy tak jest. Owszem powinno byc inaczej - ale nie moze
byc takz, ze od jutra NIC sie nie nalezy. Potrzebne sa pewne zdrowe
proporcje, inne niz 0:1 lub 1:0.

> Ja uważam, że gdybyśmy my sami wzięli się w garść i przestali domagać
> się, by KTOŚ nam pomógł, to być może byłoby łatwiej.

Patrz wyzej - latwiej byloby, ale nie zalatwiloby to calosci problemow. Choc
oczywiscie w garsc brac sie nalezy ;-)


> Nawiązując jeszcze do Pańskiego poprzedniego listu, pisze Pan w nim,
> że Panu się lepiej opłaca nie pracować niż pracować, bo zabiorą Panu
> rentę. Jest to dowód na głoszoną przeze mnie tezę, że w
> przytłaczającej większości przypadków bezrobotni (kalecy i sprawni)
> wcale nie domagają się pracy - oni domagają się PIENIĘDZY. Gdyby im
> dać pieniądze jakich chcą, to mogliby w ogóle nie pracować.

Oczywiscie - 99% ludzi na swiecie pracuje dla pieniedzy, a tylko 1% dla
przyjemnosci (czesc laczy jedno i drugie). Tak jest zbudowany swiat i nie
rozumiem Twojego zdziwienia w tej materii.

> Otóż informuję Pana, że posiadanie pracy nawet kosztem renty jest
> korzystne, gdyż pozwala dokształcić się, pozwala COŚ robić i otwiera
> ewentualne perspektywy na coś lepszego i bardziej dochodowego.
> Siedzenie w domu i wygladanie w oczekuiwaniu na listonosza
> przynoszącego rentę z całą pewnością nie pozwoli na uwierzenie w
> jakieś lepsze jutro. Pozwoli na zgorzknienie i przekonywanie się i
> swojego otoczenia, że rząd POWINIEN zapewnić pracę (a w domysle, że
> rząd powinien dac mi więcej pieniędzy).

Owszem, to wszystko prawda - ale po pierwsze ta praca musi byc, po drugie -
na tej pracy nie mozna tracic. Bo jednak jesli ktos jest naprawde biedny, to
kasa ma pierwsze znaczenie, a wszystko inne drugorzedne. Nie kazdy ma dusze
filozofa - nawet o glodzie, byle madrze. Ze nie wspomne o koniecznosci np.
zakupu lekow, bez ktorych zwyczajnie nie da sie zyc.

LM


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
04.10 Adam Pietrasiewicz
06.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
07.10 Adam Pietrasiewicz
13.10 Przemax
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym
karta parkingowa
stuck puck
Chodzik 3 kołowy
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem