Data: 2004-08-24 11:29:17
Temat: Re: Revlon - balsam...
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-08-24 13:08,Użytkownik Miśka ziewnął szeroko i rzekł:
> Hehe:)) Nie używałam Revlona, ale też widziałam jakieś ich balsamy tutaj i
> kremy.
Kremy też mają? Przepadłam :)
> Ale na razie również nie bardzo mogę sobie
> pozwolić na nabywanie, bo obiecałam sobie solennie, że w końcu raz zużyje co
> mam naprawdę do końca i dopiero wtedy coś innego kupię...:))
No to tak jak ja, he he. Całe szczęście teraz jestem mniej więcej w
zgodzie z sumieniem, bo aktualnie używany balsam mi się był skończył,
więc kupno następnego jest usprawiedliwione, tylko że ja chciałam
koniecznie Ziaję Plantica (czy jakoś tak), bo sobie obiecałam, że
wypróbuję te wszystkie Ziajowe balsamy po kolei. No i one są tańsze. Ale
porównując objętości, to tak w sumie niewiele.
> A Ty Kruszyna nie idź do tego sklepu, bo to się w końcu źle skończy, no
> chyba, że faktycznie będziesz miała kłopoty z bezsennością to wtedy nie ma
> rady:))
Nie kuś mnie, nie pogrążaj, bo pójdę jutro przed pracą :))
> P.S. Sprawdź skrzynkę, przed chwilką coś Ci posłałam:)
Już widziałam i odpisałam :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|