Data: 2003-01-28 02:04:26
Temat: Re: Rezonans magnetyczny czy tomografia - co lepsze?
Od: "Maciej Jędrzejko" <m...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zgodnie z dzisiejszym stanem wiedzy nieznana i nieudowodniona jest
szkodliwość pola magnetycznego stosowanego w MR. Odwrotnie w TK -
szkodliwość promieniowania X (roentgenowskiego) jest dobrze znana.
Jednak na temat szkodliwości jednej i drugiej metody nie ma większego sensu
dywagować ponieważ jeśli są wskazania - to trzeba wykonać badanie i już.
Lekarz zawsze powinien rozważać bilans zysków i strat (skutki narażenia
pacjenta na promieniowane X kontra osiągnięty efekt diagnostyczny,
wystarczającym przeciwwskazaniem jest... brak wskazań...)
Warto podkreślić że TK i MR (rezonans magnetyczny) szczególnie w przypadku
badań układu nerwowego to badania UZUPEŁNIAJĄCE SIĘ. Są rzeczy które
"wychodzą" w MR a "nie wychodzą" w TK i odwrotnie.
Badania są tak drogie ze wskazania i przeciwwskazania są zwykle dokładnie
rozpatrywane. Jako niemal 3 x tańsza metoda zwykle na początek jest
wybierane TK i jest to słuszne postepowanie w wiekszosci przypadków - w
razie wątpliwości rozszerza sie badanie o MR.
Jesli istnieja podejrzenia o tzw zmiany demielinizacyjne (stwardnienie
rozsiane i wiele innych) lub mikrogruczolaki przysadki itd to badaniem z
wyboru jest MR.
Oczywiscie jesli pacjent ma w sobie coś metalowego - metalowe klipsy
naczyniowe po laparoskopiach, implanty, śróby ortopedyczne, rozrusznik serca
(?) - to niestety badanie MR odpada...
Oczywiscie nie miejsce tu i czas na opis wskazan, przeciwwskazan i
niuansów - radiolodzy zwykle wiedzą co jest najlepsze w danym indywidualnym
przypadku i zawsze mozna ich zapytać jesli sa wątpliwości.
--
Sssssciskam
Maciej Jędrzejko
_________________________________
"Słowa znaczą a niedomówienia szkodzą
- szczególnie te wypowiedziane publicznie".
www.banana.szanty.pl
|