Data: 2004-07-07 20:17:28
Temat: Re: Rezygnacja z DO po 2 latach - wnioski
Od: Montag <""m\"@ntag@p@c...@n...pl">
Pokaż wszystkie nagłówki
Jurek wrote:
>
> jezeli wezmiesz pod uwage argumentacje stosowana na tej grupie przez
> krytykow DO, to proponowane punkty dosc dobrze przylegaja do tej
> argumentacji, ci oczywiscie nie wyklucza mojego uczulenia :)
oj nie wyklucza
>
> tym razem to Ty jestes uczulony, ustalenie jakis odniesien wspolnych dla
> wszystkich stron dyskusji, moze ulatwic szukanie kontaktu. Jeden przyklad
> IZZ nie dla mnie nie jest zadnym autorytetem w dziedzinie "zywnosc/zdrowie".
> Moze ktos zaproponowac zrodla ktore wiekszosc dyskutujacych jest w stanie
> zaakceptowac, bedzie fundament. Gdzie w tym co napisalem jest osmieszanie
> pomyslu?
ośmieszenie jest, że albo jedne albo coś niewykonalnego z założenia. Nie
interesuje mnie IŻŻ, nie mówię o teoriach, piramidach, odwróconych
piramidach itd. Mówię o prostym badaniu. Z wszystkiego co wiemy o
jedzeniu robimy sobie tabula rasa... reset.. zero.. nic.
bierzemy teraz ochotników (z tym nie powinno być trudno bo ludzie na
różnych dietach i tak są z czystego przekonania) powiedzmy po 100
różnych osób z każdej dietetycznej opcji. Wszystkich badamy przed...
stwarzamy podobne warunki życia w ramach każdej podgrupy, tak że
zrównujemy inne czynniki, które mogłbyby wpłynąć na zdrowie. I dajemy
towarzystwu dajmy na to 3 lata czasu pod obserwacją. Byłbym ciekaw
wyników. Naprawdę. Mam na myśli badania których nie było (np o które
bardzo (i zupełnie słusznie!!) dopominają się np. optymalni. Nie myślę o
kolejny przerzucaniu się utartymi teoriami na temat żywienia. To już
było. To już znamy.
>
> jak bardzo jest to skomplikowane to wystarczy przesledzic stosunek
> autorytetow zywieniowych do tluszczy w ogole i tluszczy z seri omega-cos
> tam, w szczegolnosci. Jezeli ludzie najblizej zrodel wiedzy nie bardzo moga
> sie zdecydowac na jedna wersje ktore nie podlega "poprawka" po dluzszym czy
> krotszym czasie, to czego mozna oczekiwac od (bylo nie bylo) amatorow?
j.w.
jak sam wiesz sporo na to co jest zdrowe wpływa. Również naciski
producentów ;)
> powtorze to jeszcze raz, w kraju takim jak Francja gdzie w poludnie
> wszyscy(prawie) jedza obiady w "jadlodajniach" (od przedszkolakow do
> emerytow) i gdzie fryty(przemyslowe) sa na 60/70% talerzy, reakcja byla
> ostra i na szeroka skale. A co do Polski, poniewaz tak otwarcie i szeroko o
> tym dyskutowano, to czy od tego momentu na opakownaich chipsow i
> frytow(przemyslowych) pojawily sie ostrzezenia o szkodliwosci tych
> produktow?
>
nie pojawiły się, ale nigdy się tak szybko nie pojawiają
popatrz ile trzeba było czasu żeby pojawiły się na papierosach
prawdopodobnie te badania muszą potwierdzić jeszcze inne ośrodki
badawcze - tu mamy klasyczny problem nauka a media... poczekajmy
Montag
|