Data: 2012-02-09 08:52:06
Temat: Re: Robot do kuchni
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-09 00:05, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Użytkownik "Kapsel" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:12psiq0zpanvw$.dlg@kapselek.net...
>>> A ja wyznaję zasadę, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
>>> Szlag trafi silnik i nie masz wtedy nic.
>>> U mnie domu dzięki tej zasadzie mam zwykły mikser z miską obrotową.
>>> Do tego
>>> osobno mam blender, maszynkę do mięsa z nakladką szatkującą. Zajmuje to
>>> trochę miejsca, ale wolę taki zestaw niż wywalić większą sumę na
>>> raz, a w
>>> razie zepsucia obyć się bez wszystkich sprzętów.
>>
>> Co kto lubi, ale koszt miksera, blendera i maszynki do mięsa rozsądnej
>> jakości będzie jednak znacząco większy chyba niż jednego urządzenia,
>> a jak
>> się coś rozleci, to i tak będę musiał wymienić :]
>
> Niespecjalnie odczułam koszty zakupu tychże urządzeń. Maszynka coś
> koło 200zł (Zelmer), mikser (Zelmer) i blender (Electrolux) chyba
> podobnie, szatkownica ok 100zł. Niewiele ponad koszt wielofunkcyjnego
> urządzenia. Jeśli chodzi o jakość urządzeń wiele też zależy od
> potrzeb. Ja przez 3 lata używałam miksera "no name" za 30 zł. Aż
> spaliłam go bo zbyt gęste ciasto akurat zrobiłam i nie wyrobił ;)
>
> Dla mnie plusem jest że jak mi szlag trafi mikser to szlag trafi TYLKO
> mikser. Reszta jest niezależna i działa.
U mnie podobnie - mam kilka różnych urządzeń, też blender z dodatkami,
mikser z miską i tych najczęściej używam. Maszynki do mięsa nie mam,
radzę sobie tak, że proszę o zmielenie mięsa w sklepie, ale czasami
myślę o zakupie. Mam stary 10-letni robot Moulinex, którego używam
właściwie tylko do zmiksowania farszu mięsnego do pierogów. Jest już
mocno zdezelowany, ale jakoś ciągle żal mi go po prostu wyrzucić. ;)
Ewa
|